Henryk Glücklich - legenda bydgoskiego żużla nie żyje
Legendarny żużlowiec bydgoskiej Polonii - Henryk Glücklich nie żyje. W wieku 69 lat, po długiej chorobie sportowiec zmarł we wtorek w Niemczech, gdzie mieszkał od wielu lat.
Od 1963 roku aż do końca kariery Henryk Glücklich związany był z bydgoskim klubem Polonia. Kibice do dziś pamiętają jego szarże "przy samej siatce".
Henryk Glücklich urodził się 22 stycznia 1945 roku w Rybniku. Przygodę z żużlem rozpoczął w swoim mieście w wieku 16 lat, a dwa lata później (1963) przeniósł się do Bydgoszczy. Z Polonią związał swoje całe sportowe życie. Przez wiele lat był liderem startującego w ówczesnej 1. lidze zespołu. W 1971 roku zdobył z nim tytuł drużynowego mistrza Polski.
Jego największym sukcesem było wywalczenie drużynowego mistrzostwa świata w 1969 roku. Dokonał tego wspólnie z innymi legendami czarnego sportu Andrzejem Wyglendą, Edwardem Jancarzem, Stanisławem Tkoczem i Andrzejem Pogorzelskim.
Przez bydgoskich kibiców nazywany był "Małym wojownikiem", z uwagi na niski wzrost. Na torze zawsze walczył do ostatnich metrów, słynął z jazdy pod bandą. Jak sam mówił, to była jego specjalność. Właśnie te umiejętności pozwoliły podczas DMŚ w 1969 roku w Rybniku pokonać w 12. biegu sławnego Nowozelandczyka Ivana Maugera. Zwycięstwo Gluecklicha dało reprezentacji Polski prowadzenie i późniejszą wygraną. Ciekawostką jest jednak to, że w całych zawodach były to jedyne punkty zdobyte przez żużlowca. Wcześniej w dwóch startach jego motocykle defektowały, gdy był na prowadzeniu.
Po 18 latach spędzonych w Bydgoszczy postanowił zakończyć w 1981 roku karierę sportową. W 1995 roku wyjechał do Niemiec, jak sam mówił w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia. Tam zajmował się remontowaniem mieszkań. Od kilku lat chorował, zmarł w Niemczech we wtorek nad ranem. (PAP i inf.własne)