Kapitan Cichocki na jachcie "Indykpol" wypłynął w rejs dookoła świata

2014-09-06, 14:38  Polska Agencja Prasowa

Tomasz Cichocki na jachcie "Indykpol" wypłynął w sobotę o 11.20 z francuskiego portu Brest w swój drugi, ponownie trasą na wschód, samotny rejs dookoła świata. "Jeśli człowiek nie da ciała, sprzęt na pewno wytrzyma" - powiedział PAP 56-letni olsztynianin.

14 lipca 2011 roku Cichocki na jachcie "Polska Miedź", klasy Delphia 40.3, po raz pierwszy podjął wyzwanie. Po 312 dniach oceanicznych zmagań, 7 maja 2012, wrócił do tego francuskiego portu. Za ten wyczyn otrzymał tytuł Żeglarza Roku 2012, Srebrny Sekstant oraz nagrodę honorową za Rejs Roku. Podczas blisko rocznej wyprawy aż 11 razy tracił przytomność i schudł 30 kilogramów.

"Tomek nie planował wchodzić do portu, ale w październiku 2011 roku musiał zawinąć do Port Elizabeth w RPA, gdzie naprawiał uszkodzą przez uderzenie nieznanego przedmiotu płetwę sterową. Marzył jednak o powtórzeniu wyczynu kapitana Henryka Jaskuły, który na przełomie lat 1979/80 jako pierwszy i jedyny do dziś Polak opłynął świat samotnie bez zawijania do portów trasą na wschód" - wspomniał koordynator projektu Krzysztof Mikunda.

Nowy jacht jest dłuższy o siedem stóp od poprzednika i ma ponad 14 metrów. Jest bardziej stabilny, bezpieczniejszy oraz szybszy. Pokonanie 33 tysięcy mil morskich może teraz zająć mniej niż 250 dni.

"Start do tej próby nastąpił później niż w 2011 roku. Tomek musi być przy Hornie, na najbardziej niebezpiecznym odcinku - Cieśninie Drake'a, w tzw. okienku pogodowym, w trakcie wiosny, a ten termin wypada na przełomie stycznia i lutego. Nikt nie zagwarantuje w tamtym rejonie ciszy i spokoju, ale wtedy prawdopodobieństwo wystąpienia potężnych sztormów jest mniejsze, co nie znaczy, że w ogóle ich nie będzie" - zaznaczył Mikunda.

Po wypłynięciu z Górek Zachodnich w Gdańsku Cichocki testował przez trzy tygodnie nową jednostkę, żeglując po Bałtyku oraz Morzu Północnym.

"Każdy akwen ma swoją specyfikę i to, z czym teraz miałem okazję się zmierzyć, nie odpowiada warunkom, które czekają mnie na Oceanie Południowym. Tam muszę się liczyć z ciągłą, bardzo wysoką falą, natomiast wiatr, poza huraganami, jest silny, ale stały. Wiele osób może lekceważyć Bałtyk, jednak nasze morze z wysoką, krótką falą potrafi solidnie dać w kość. Z kolei na Morzu Północnym trzeba być przygotowanym na różne niespodzianki, bo tam warunki zmieniają się z godziny na godzinę" - powiedział Cichocki.

56-letni żeglarz ocenił, że nowy jacht doskonale przeszedł wszystkie próby i jest znakomicie przygotowany do wyprawy.

"Ten jacht jest kwintesencją tego, co najnowocześniejsze w światowym żeglarstwie. Opłynięcie globu powinno mi zająć około 250 dni. +Indykpol+ pozwoli mi żeglować w rejonach bardziej niebezpiecznych, bliżej Antarktydy, wśród gór lodowych, a poprzednio tak bardzo na południe nie mogłem się zapuszczać" - przyznał.

Cichocki jest gotowy do zmierzenia się z oceanicznymi żywiołami.

"W najtrudniejszych warunkach, czyli na Oceanie Południowym, spędzę około 150 dni. Jeśli człowiek nie da ciała, sprzęt na pewno wytrzyma. Wszystko zależy zatem ode mnie. Czuję ogromny respekt przed oceanem, ale od dawna wmawiałem sobie: +jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie ja, to kto?+" - mówił przed startem kapitan.

W porównaniu do pierwszego rejsu na jachcie ma więcej żywności liofilizowanej oraz tysiąc litrów wody mineralnej.

"W razie potrzeby jest odsalarka. Dzienna norma przyjmowania napojów wynosi od dwóch do sześciu litrów. Najwięcej pije się w okolicach równika" - dodał Cichocki, który podobnie jak ponad dwa lata temu zamierza płynąć stałym rytmem - po 40 minutach aktywności, 20 minut snu. (PAP)

żeglarstwo

Sport

Lekkoatletyczna zima pod znakiem Copernicus Cup. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

Lekkoatletyczna zima pod znakiem „Copernicus Cup”. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

2024-11-14, 12:53
Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

2024-11-13, 22:29
Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

2024-11-13, 20:57
Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

2024-11-13, 19:38
Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

2024-11-13, 19:04
Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

2024-11-13, 15:50
Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów [wyniki 15. kolejki]

Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów! [wyniki 15. kolejki]

2024-11-13, 12:12
Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

2024-11-12, 22:23
Już jutro początek BJKC Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

Już jutro początek BJKC! Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

2024-11-12, 20:58
Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. Przyszedł czas na rozstanie

Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. „Przyszedł czas na rozstanie”

2024-11-12, 15:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę