Lekkoatletyczne ME - w piątek kolejne szanse medalowe Polaków
Piątek może być obfity dla Polski w medale mistrzostw Europy. Stanąć na podium w Zurychu realne szanse mają wicemistrzyni olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk oraz doświadczeni 800-metrowcy Adam Kszczot i Marcin Lewandowski.
Jako pierwsi w piątek na trasę jednak ruszą chodziarze. Grzegorz Sudoł (AZS AWF Kraków), Łukasz Nowak (OŚ AZS Poznań), Rafał Augustyn (OTG Sokół Mielec). Teoretycznie największe szanse ma pierwszy z nich - najbardziej doświadczony, srebrny medalista sprzed czterech lat.
W dobrej dyspozycji jest jednak także Nowak, ósmy zawodnik londyńskich igrzysk. Zawodnik, który z roku na rok robi postęp i przez wielu ekspertów uważany jest za wielki talent.
W sesji wieczornej jako pierwsi z Polaków na stadionie Letzigrund wystąpią specjaliści 400 m. Dla Małgorzaty Hołub (Bałtyk Koszalin) i Jakuba Krzewiny (WKS Śląsk Wrocław) już sam awans do finału był sporym sukcesem. Większe szanse na podium ma Krzewina, który nie tylko jest w znakomitej formie, ale i rywale nie są zbyt silni. Nie ma chociażby Czecha Pavla Maslaka - lidera europejskich tabeli.
Emocji nie zabraknie w finale 800 m, w którym wystąpi trzech Polaków - Kszczot (RKS Łódź), Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) i debiutujący w takiej imprezie Artur Kuciapski (AZS AWF Warszawa). Najwięksi optymiści mówią nawet o biało-czerwonym podium.
Również w konkursie rzutu młotem mogą być dwa medale dla Polek. Włodarczyk jest faworytką, a po eliminacjach wydaje się, że nie powinna mieć tutaj godnych siebie rywalek. Ona sama celuje w rzut powyżej 80 metrów, co byłoby rekordem świata. Nie bez szans jest także Joanna Fiodorow (AZS OŚ Poznań).
W finale 1500 m polscy kibice zobaczą Renatę Pliś (MKL Maraton Świnoujście), a w skoku wzwyż Wojciecha Theinera (AZS AWF Katowice). W tej drugiej konkurencji może dojść do ciekawego pojedynku między Rosjaninem Iwanem Uchowem i Ukraińcem Bohdanem Bondarenko. Obaj w tym sezonie skoczyli już 2,40 i wyżej.
Eliminacje skoku w dal mają przed sobą Tomasz Jaszczuk (Pogoń Siedlce) i Adrian Strzałkowski (MKS Aleksandrów Łódzki). A w finale 200 m pobiegnie Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn).
Przed południem o udział w finale powalczą skoczkinie wzwyż - Justyna Kasprzycka (AZS AWF Wrocław) i Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok). Obie Polki poleciały do Zurychu, by walczyć o medal, ale zgodnie powtarzają - najtrudniejsze zawsze są eliminacje.
W sesji porannej wystąpi też w eliminacjach 3000 m z przeszkodami Katarzyna Kowalska (LKS Vectra Włocławek), a w piątej konkurencji siedmioboju - w skoku w dal - powinna wystartować Karolina Tymińska (SKLA Sopot). (PAP)