Lekkoatletyczne ME - brąz w dysku Urbanka, Małachowski czwarty [wideo]
Robert Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki) sprawił niespodziankę i został brązowym medalistą 22. lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Zurychu. Tuż za podium konkursu dyskoboli znalazł się Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław). Tytuł obronił Robert Harting.
To największy sukces w karierze Urbanka, który przed rokiem był szósty w mistrzostwach świata w Moskwie. Teraz najdalszy rzut oddał w drugiej próbie - 63,81 i wówczas był drugi. W trzeciej serii przerzucił go jednak Estończyk Gerd Kanter - 64,75.
Małachowski najlepszy rzut miał w piątej próbie - 63,54. Dzięki temu przesunął się z szóstej na czwartą lokatę, ale na medal zabrakło odległości.
To był bardzo dziwny konkurs. Przesunięty o 40 min. z powodu bardzo silnego wiatru, nie ułożył się po myśli żadnego z dyskoboli. Wyniki były słabe, a zawodnicy mieli trudności z oddaniem technicznie dobrych prób.
Najlepiej ze zmiennymi warunkami poradził sobie Niemiec Robert Harting, który już w pierwszej próbie wyszedł na prowadzenie wynikiem 63,94. Nie oddał go do końca, a w trzecim podejściu poprawił się jeszcze na 66,07. To dla niego drugi z rzędu złoty medal mistrzostw Europy. Ma też w dorobku tytuł mistrza olimpijskiego i trzy złote medale mistrzostw świata.
Zawody źle będzie wspominać środowy występ Małachowski. Wicemistrz olimpijski z Pekinu poleciał do Zurychu z wielkimi nadziejami. Chciał powalczyć z Hartingiem nawet o złoto. Miał jednak bardzo duże problemy techniczne i mokre koło nie ułatwiało mu zadania. Zmobilizował się w piątej kolejce, ale wynik 63,54 dał mu tylko czwartą lokatę. Z mistrzostw Europy urodzony w Żurominie lekkoatleta ma tylko jeden krążek - sprzed czterech lat, kiedy wywalczył złoto w Barcelonie.
Za to z uśmiechem na twarzy i niedowierzaniem ze stadionu Letzigrund schodził Urbanek. 27-letni dyskobol po raz pierwszy stanie na podium takiej imprezy. Zawsze był w cieniu Małachowskiego. Mówiono, że ma potencjał, ale nie potrafi tego pokazać. W końcu się przełamał i pokazał, że nie musi być gorszy.
To drugi brązowy medal zdobyty przez Polaków w Zurychu. Dzień wcześniej na trzecim stopniu podium stanął dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa). Biało-czerwoni w dorobku mają 131. krążków tej imprezy - 39 złotych, 37 srebrnych i 55 brązowych. (PAP)