Lekkoatletyczne ME - brązowy medal Majewskiego w pchnięciu kulą
Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) został we wtorek w Zurychu brązowym medalistą 22. lekkoatletycznych mistrzostw Europy w pchnięciu kulą. Tytuł obronił Niemiec David Storl, a po srebro sięgnął Hiszpan Borja Vivas.
Polak najlepszy wynik - 20,83 osiągnął w drugiej próbie. Hiszpan w tym samym podejściu był jednak o trzy centymetry lepszy. Bezkonkurencyjny okazał się wicemistrz olimpijski z Londynu Storl - 21,41.
Konkurs zaczął się dokładnie tak, jak prognozował sam Majewski. Niemiec w pierwszym podejściu pchnął kulę na 21,41 i praktycznie "ustawił" konkurs. Swoje zrobił także Polak, który osiągnął 20,56 i zajmował na tym etapie rywalizacji drugie miejsce.
Do roszad doszło w drugiej serii. Sporo poprawił się Chorwat Stipe Zunic, który wynikiem 20,68 ustanowił rekord życiowy i wyszedł na drugą pozycję. Jeszcze dalej pchnął Hiszpan Borja Vivas - 20,86 i znowu na szczycie doszło do zmian. Majewski spadł na piątą lokatę.
Dwukrotny mistrz olimpijski skupił się, wszedł do koła i kula poleciała na 20,83. Przesunął się na trzecie miejsce, a do srebra brakowało trzech centymetrów. W kolejnych próbach nie zdołał już poprawić swojego rezultatu i zakończył rywalizację z brązowym medalem.
To drugi krążek niespełna 33-letniego Majewskiego z mistrzostw Europy. Przed czterema laty w Barcelonie sięgnął po złoto, ponadto jest dwukrotnym mistrzem olimpijskim (Pekin, Londyn) i wicemistrzem świata z Berlina.
Dziewięć lat młodszy Storl w osiągnięciach goni Polaka. We wtorek po raz drugi w karierze został mistrzem Europy. Najlepszy był też dwa lata temu w Helsinkach. Ma w dorobku także dwa złote medale mistrzostw świata - z Daegu 2011 i Moskwy 2013. W londyńskich igrzyskach był drugi za Majewskim.
Znacznie mniej utytułowany jest urodzony w Maladze w 1984 roku Vivas. Dla Hiszpana jest to największy sukces w karierze. W zeszłorocznych mistrzostwach globu został sklasyfikowany na 23. pozycji, a na olimpiadzie był 30. W tym sezonie poprawił jednak rekord życiowy na 21,07 i jechał do Zurychu z myślą o medalu.
To pierwszy medal dla reprezentacji Polski w 22. lekkoatletycznych mistrzostwach Europy, a 130. w historii. Biało-czerwoni w dorobku mają teraz 39 złotych, 37 srebrnych i 54 brązowych krążków. (PAP)