Lekkoatletyczne ME – wtorek przed południem w Zurychu

2014-08-12, 16:02  Polska Agencja Prasowa/Janusz Kalinowski
Renata Pliś wystąpi w piątkowym finale 1500 m, a w sobotę w finale 5000 m. Fot. PAP/Adam Warżawa

Renata Pliś wystąpi w piątkowym finale 1500 m, a w sobotę w finale 5000 m. Fot. PAP/Adam Warżawa

Przedpołudniowa sesja pierwszego dnia 22. mistrzostw Europy w Zurychu była bardzo udana dla polskich lekkoatletów. Z dziesięciorga startujących do kolejnego etapu przeszło dziewięcioro, a w wieczornym finale pchnięcia kulą wystąpi Tomasz Majewski.

Mistrz olimpijski z Pekinu (2008) i Londynu (2012) w pierwszej próbie uzyskał odległość 20,50, o 40 cm lepszą od minimum kwalifikacyjnego. Mimo że wielokrotnie bywał w Zurychu, to we wtorek, 12 sierpnia, zadebiutował na... otwartym obiekcie.

„Wcześniej startowałem tu pięć, a może sześć razy w mityngach, ale nigdy na stadionie. Konkursy odbywały się w hali dworca kolejowego, przy muzyce i bliskim kontakcie z publicznością. Klimat był super i jego nie można porównać z tym na stadionie, kiedy jesteśmy z dala od widzów” – powiedział PAP Majewski (AZS AWF Warszawa).

Nie powiodło się Jakubowi Szyszkowskiemu (WKS Śląsk Wrocław). W pierwszej próbie miał 19,15, drugą spalił, a w trzeciej uzyskał 19,46. „Nie był to mój dzień. Dziwnie się czułem, nie wiem dlaczego. Jestem dobrze przygotowany i spokojnie powinienem uzyskać 20 metrów. Nie wyszło, szkoda” – skwitował.

Bez strat obyło się na 400 m. Do środowego półfinału awansowało trzech Polaków: Jakub Krzewina, Łukasz Krawczuk (obaj WKS Śląsk Wrocław) i Rafał Omelko (AZS AWF Wrocław). Największe zainteresowanie zagranicznych mediów, zwłaszcza fotoreporterów i kamerzystów, wzbudził kolorowy tatuaż na nodze Krzewiny „Bóg, honor i ojczyzna – chwała wielkiej Polsce”.

„Nie zrobiłem tego na pokaz. Jestem wychowany w duchu patriotycznym od szkoły podstawowej. Miałem tak fantastycznie prowadzone lekcje historii, że chciało się chodzić. Na siłowni, jak ćwiczę, to przy piosenkach +Czerwone maki na Monte Cassino+, +My pierwsza brygada+, ale... wszystko ma też swoje granice i również słucham innej muzyki, zazwyczaj hiphopowej” – zaznaczył urodzony w Kruszwicy, a od roku mieszkający we Wrocławiu mistrz Polski.

Do czwartkowego finału awansowali Mateusz Demczyszak (WKS Śląsk Wrocław) i Krystian Zalewski (UKS Barnim Goleniów). Obaj wygrali swe serie eliminacyjne biegu na 3000 m z przeszkodami i obaj odważnie mówili o swych planach.

„Nie boję się mocnego tempa w finale” – stwierdził Zalewski i nawet nie zauważył, że ma zakrwawione nogi. „To się zdarza na przeszkodach, że ktoś z rywali zahaczy cię kolcem. Mam nadzieję, że to tylko drobne zadrapania, ale dla bezpieczeństwa trzeba je szybko zdezynfekować” – dodał.

Demczyszak podkreślił, że obecność dwóch Polaków w finale jest dużym plusem: „Taka sytuacja nas dowartościowuje. O taktyce pomyślimy, na razie chcę odpocząć”.

Patryk Dobek (SKLA Sopot), który awansował do półfinału biegu na 400 m przez płotki przyznał, że lubi startować z dnia na dzień. „Nie muszę mieć długiego wypoczynku, dobrze że kolejny bieg czeka mnie w środę i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej” – zaznaczył.

Problem ma Renata Pliś (MKL Maraton Świnoujście), która wystąpi w piątkowym finale 1500 m, a w sobotę w finale 5000 m.

„Nie wiem jak to pogodzę, ale na razie o tym nie myślę. Na pewno bardziej wolę 1500 m, bo na +piątce+ nie czuję się zbyt pewnie. Dopiero raz biegłam tak długi dystans, trzy tygodnie temu w Belgii. Trzeba mieć silną głowę i nogi, a ja na poważnie wzięłam się za trenowanie niedawno. Wcześniej to była zabawa w sport” – powiedziała pochodząca ze Świnoujścia podopieczna Zbigniewa Króla.

Najdłużej w niepewności, przez prawie godzinę, była Karolina Kołeczek (UKS Trójka Sandomierz). Po czterech seriach eliminacyjnych biegu na 100 m przez płotki trzy zawodniczki, brane pod uwagę do startu w półfinale, miały ten sam czas – 13,12. Oprócz Polki Słowenka Marina Tomic i Holenderka Nadine Visser. Przy dokładnej analizie zapisu z mety okazało się, że Kołeczek i Tomic mają identyczny wynik w pomiarze do tysięcznych części sekundy – po 13,115, natomiast Visser – 13,120. Ostatecznie zadecydowano o powiększeniu wieczornych półfinałów z 16 do 17 zawodniczek, kwalifikując do nich Polkę i Słowenkę. (PAP)

lekkoatletyka

Sport

Liga Narodów: Pierwsza porażka Polek. Brazylijki zdecydowanie lepsze

Liga Narodów: Pierwsza porażka Polek. Brazylijki zdecydowanie lepsze

2024-06-12, 18:14
Anioły Toruń rozpoczęły kompletowanie składu na Tauron 1. Ligę. Stelmach i Skadorwa zostają

Anioły Toruń rozpoczęły kompletowanie składu na Tauron 1. Ligę. Stelmach i Skadorwa zostają

2024-06-12, 14:03
GKM z kolejnym zwycięstwem w Ekstralidze U24. Domowa porażka KS Toruń

GKM z kolejnym zwycięstwem w Ekstralidze U24. Domowa porażka KS Toruń

2024-06-11, 22:07
Olimpia Grudziądz szuka nowego trenera. Klub nie przedłuży umowy z Mariuszem Pawlakiem

Olimpia Grudziądz szuka nowego trenera. Klub nie przedłuży umowy z Mariuszem Pawlakiem

2024-06-11, 17:12
Robert Lewandowski nie zagra w pierwszym meczu ME Kontuzja wykluczyła kapitana

Robert Lewandowski nie zagra w pierwszym meczu ME! Kontuzja wykluczyła kapitana

2024-06-11, 14:39
Indywidualne zmagania bowlingowe bez lidera rozgrywek [wyniki 4. kolejki Ligi Mistrzów]

Indywidualne zmagania bowlingowe bez lidera rozgrywek [wyniki 4. kolejki Ligi Mistrzów]

2024-06-11, 10:00
Polska lepsza od Turcji w ostatnim meczu przed mistrzostwami Europy

Polska lepsza od Turcji w ostatnim meczu przed mistrzostwami Europy

2024-06-11, 00:37
Natalia Kaczmarek ze złotem ME i rekordem Polski. Srebrny medal Włodarczyk

Natalia Kaczmarek ze złotem ME i rekordem Polski. Srebrny medal Włodarczyk

2024-06-11, 00:08
GKM Grudziądz pokonał lidera Ekstraligi U24 KS Toruń rozgromił rywala

GKM Grudziądz pokonał lidera Ekstraligi U24! KS Toruń rozgromił rywala

2024-06-10, 22:33
Dzień transferowy w klubach z naszego regionu. Aż cztery z nich ogłosiły zawodników

„Dzień transferowy” w klubach z naszego regionu. Aż cztery z nich ogłosiły zawodników

2024-06-10, 17:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę