Piłkarska LM - Leśnodorski: UEFA popełniła błędy formalne

2014-08-10, 16:52  Polska Agencja Prasowa

Prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski oraz współwłaściciel klubu Dariusz Mioduski zapowiedzieli, że zrobią wszystko, by walczyć jeszcze o udział w piłkarskiej Lidze Mistrzów. UEFA popełniła, ich zdaniem, błędy formalne.

"Nie zamierzamy się teraz poddawać. Chcemy jeszcze walczyć o przywrócenie Legii do rozgrywek Ligi Mistrzów i przejdziemy wszystkie możliwe drogi. Przy rozpatrywaniu naszej sprawy doszło do uchybień formalnych. Wskażemy na nie przy odwoływaniu się od decyzji UEFA" - powiedział w trakcie niedzielnej konferencji prasowej Leśnodorski. Dodał, że sprawa może zakończyć się w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie.

Właściciele stołecznego klubu przyznali, że błąd po ich stronie był, a ludzie za to odpowiedzialni poniosą konsekwencje. Prezes wymienił wśród nich dyrektora sportowego, dwie osoby pracujące w biurze działu sportowego i kierownika drużyny. Teraz jednak najważniejsze dla nich jest wszczęcie procedury odwoławczej.

Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA ukarała mistrzów Polski walkowerem za mecz rewanżowy 3. rundy eliminacji LM z Celtikiem Glasgow za nieuprawnione wpuszczenie w 87. minucie na boisko Bartosza Bereszyńskiego.

"Oczywiście za ten błąd przepraszamy. Nie powinien on się zdarzyć. Odpowiedzialnych jest za to kilka osób, głównie z działu sportowego. Musimy wyciągnąć konsekwencje wobec nich i zrobić wszystko, żeby tę sytuację naprawić. Cztery osoby oddały się w związku z tym do dyspozycji zarządu i w ciągu kilku najbliższych dni podejmiemy decyzje" - podkreślił Leśnodorski.

Prezes tłumaczył także, jak doszło do tego, że Bereszyńskiego zabrakło na liście zawodników zgłoszonych do wcześniejszych meczów, przez co zgodnie z regulaminem UEFA nie odpokutował kary. "Bartek w naszym mniemaniu pauzował w trzech meczach za czerwoną kartkę, jaką otrzymał w poprzednim sezonie. Żyliśmy w przekonaniu, że nie wpisując go na listę i zostawiając puste miejsce, on tę karę odbywa" - dodał.

Władze klubu są gotowe przyjąć każdą karę, ale współmierną za popełniony błąd. Ponadto znalazły także uchybienia UEFA w całym procesie.

"Komisja w składzie jednoosobowym, a nie tak jak powinno być trzyosobowym, podjęła decyzję o usunięciu nas z LM. Nie pozostaje nam nic innego, jak przejść całą procedurę odwoławczą przed UEFA i Trybunałem Arbitrażowym, aby jakoś z tej sytuacji wyjść. Jakie mamy szanse? Myślę, że od 5 do 75 procent. Wygraliśmy na boisku i zasady fair play oraz +jedenaście wartości+ UEFA – mamy nadzieję – raz jeszcze będą wzięte pod uwagę, a wynik naszych działań będzie pozytywny" - zaznaczył Leśnodorski.

Właściciele Legii oburzeni są także zachowaniem władz Celtiku Glasgow. "To, co zrobili, a właściwie czego nie zrobili, jest nie do zaakceptowania. Prosiliśmy ich różnymi kanałami o kontakt. Do tej pory nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Jestem zdziwiony, że zarząd klubu z takimi kibicami może zachowywać się w ten sposób. Artykuł 34 punkt 5 przewiduje, że w takich sytuacjach kluby powinny nawiązać dialog. Celtic więc ten punkt regulaminu złamał" - powiedział Mioduski.

Najbardziej Leśnodorski był zaskoczony faktem, że nie pozwolono im na wyjaśnienia, czy przedstawienie własnego stanowiska. Nie zostali wysłuchani przez żaden z organów UEFA.

"Nie pozwolono nam na to, co jest złamaniem zasad. Zresztą o decyzji dowiedzieliśmy się z... internetu. Będziemy powoływali się też na kilka innych błędów formalnych w instancji odwoławczej. Naszą realną szansą jest jednak dopiero Trybunał Arbitrażowy, który może orzec zupełnie inaczej niż organy UEFA. Chcemy, żeby wynik osiągnięty na boisku został utrzymany" - podkreślił.

Prezes Legii przyznał, że pomoc obiecał także prezes PZPN Zbigniew Boniek. "Zachował się tak, jak powinien prezes PZPN. Zajął swoje jasne stanowisko i jest z nami cały czas w kontakcie. Boniek uważa, że kara jest bez sensu i nie ma nic wspólnego z duchem sportu. Najbardziej bulwersuje go to, jak zostaliśmy potraktowani. Nie pozwolono nam być aktywną częścią procesu. Wg informacji, które Boniek ma, powinniśmy się odwołać" - powiedział.

Właściciele klubu mają nadzieję, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu 7-8 dni. Tak, by jeszcze zdążono przywrócić Legię do rozgrywek Ligi Mistrzów. "Z naszych informacji wynika, że UEFA chce, żebyśmy przeszli przez ścieżkę odwoławczą i nie będzie nam w tym przeszkadzać. Na razie czekamy na formalne uzasadnienie decyzji, dopiero jak to będziemy mieć, będziemy mogli zacząć działać" - dodał prezes.

Leśnodorski zapowiedział, że w pierwszej instancji odwoławczej przed UEFA skorzystają wyłącznie z argumentów formalnych. W pierwszej kolejności postarają się teraz o uzyskanie jednoznacznego stanowiska od władz Celtiku w sprawie przedmiotu postępowania dyscyplinarnego. Z kolei po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia decyzji organu dyscyplinarnego UEFA złożą apelację do drugiej instancji (UEFA Appeals Body).

Jeśli komisja odwoławcza nie zmieni decyzji, Legia skieruję sprawę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. (PAP)

piłka nożna

Sport

Jota Gonzalez nowym selekcjonerem polskich szczypiornistów

Jota Gonzalez nowym selekcjonerem polskich szczypiornistów

2025-04-15, 10:05
To oni powalczą o IO 2026 PZN ogłosił skład kadry A polskich skoczków

To oni powalczą o IO 2026? PZN ogłosił skład kadry A polskich skoczków

2025-04-14, 21:12
KS Toruń z ogłoszeniem w cieniu inauguracji sezonu. Baron trenerem drużyny do 2027 roku

KS Toruń z ogłoszeniem w cieniu inauguracji sezonu. Baron trenerem drużyny do 2027 roku

2025-04-14, 16:25
Kolejny brąz dla Polski na koniec zapaśniczych ME. Drugi Salimow z medalem

Kolejny brąz dla Polski na koniec zapaśniczych ME. Drugi Salimow z medalem

2025-04-14, 11:12
Prezes Katarzynek: Wynik odpowiada naszym możliwościom. Ambicją nie nadrobimy braków

Prezes „Katarzynek”: Wynik odpowiada naszym możliwościom. Ambicją nie nadrobimy braków

2025-04-14, 07:50
BKS Visła blisko sprawienia wielkiej niespodzianki Pięciosetowy thriller w Bydgoszczy z happy-endem dla gości

BKS Visła blisko sprawienia wielkiej niespodzianki! Pięciosetowy thriller w Bydgoszczy z happy-endem dla gości

2025-04-14, 00:09
Anioły z pojedynku ze Spartą wychodzą z podniesioną tarczą. Torunianie pokonali wicemistrzów Polski

„Anioły” z pojedynku ze Spartą wychodzą z podniesioną tarczą. Torunianie pokonali wicemistrzów Polski

2025-04-13, 22:13
Astoria pewnym krokiem zmierza do półfinałów. Noteć wisi nad przepaścią

Astoria pewnym krokiem zmierza do półfinałów. Noteć wisi nad przepaścią

2025-04-13, 21:06
Anwil po zaciętym spotkaniu wypunktował walecznych gliwiczan. Przeważyła pierwsza kwarta

Anwil po zaciętym spotkaniu wypunktował walecznych gliwiczan. Przeważyła pierwsza kwarta

2025-04-13, 19:46
Quo vadis Zawiszo Kompromitująca porażka niebiesko-czarnych z wiceliderem

Quo vadis Zawiszo? Kompromitująca porażka „niebiesko-czarnych” z wiceliderem

2025-04-13, 19:11