MŚ 2014 - USA - Portugalia 2:2

2014-06-23, 08:19  Polska Agencja Prasowa
Wyrównująca bramka Silvestre Vareli uratowała drużynę Portugalii przed pożegnaniem z mundialem. Fot. PAP/EPA/MAST IRHAM

Wyrównująca bramka Silvestre Vareli uratowała drużynę Portugalii przed pożegnaniem z mundialem. Fot. PAP/EPA/MAST IRHAM

Portugalczycy rozbici po porażce z Niemcami 0:4 nie mogli pozwolić sobie na kolejne niepowodzenie, gdyż wtedy podzieliliby los m.in. broniących tytułu Hiszpanów oraz Anglików i mogliby pakować walizki.

Grupa G: USA - Portugalia 2:2 (0:1).

Bramki: 0:1 Nani (5), 1:1 Jermaine Jones (64), 2:1 Clint Dempsey (81), 2:2 Silvestre Varela (90+5-głową).

Żółta kartka - USA: Jermaine Jones.
Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna). Widzów 40 123.

USA: Tim Howard - Fabian Johnson, Matt Besler, Geoff Cameron, DaMarcus Beasley - Kyle Beckerman, Michael Bradley, Jermaine Jones, Graham Zusi (90+1. Omar Gonzalez), Alejandro Bedoya (72. DeAndre Yedlin) - Clint Dempsey (87. Chris Wondolowski).

Portugalia: Beto - Joao Pereira, Ricardo Costa, Bruno Alves, Andre Almeida (46. William Carvalho) - Miguel Veloso, Joao Moutinho, Raul Meireles (68. Silvestre Varela) - Nani, Helder Postiga (16. Eder), Cristiano Ronaldo.

Portugalczycy rozbici po porażce z Niemcami 0:4 nie mogli pozwolić sobie na kolejne niepowodzenie, gdyż wtedy podzieliliby los m.in. broniących tytułu Hiszpanów oraz Anglików i mogliby pakować walizki. Amerykanie z kolei po zwycięstwie nad Ghaną 2:1 liczyli na podtrzymanie passy i zapewnienie awansu do 1/8 finału. W najlepszej "16" byli do... 95. minuty, kiedy gola na wagę remisu zdobył Silvestre Varela.

Trener Portugalii Paulo Bento dokonał kilku wymuszonych zmian, ze względu na kontuzję zabrakło m.in. Fabio Coentrao, z kolei za czerwoną kartkę pauzował Pepe. Obaj to obrońcy, dlatego były obawy, jak poradzi sobie defensywa w kompletnie nowym ustawieniu.

Tymczasem kłopoty i to szybko pojawiły się w tej formacji w ekipie USA. W piątej minucie fatalnie skiksował Geoff Cameron, a z prezentu skorzystał Nani, który z bliskiej odległości pokonał Tima Howarda.

Po bramce zdobytej w szczęśliwych okolicznościach Portugalczycy oddali inicjatywę rywalom. Co chwilę sunął atak prawą stroną, często w roli głównej z bardzo ofensywnie usposobionym obrońcą Fabianem Johnsonem. Oprócz niego groźnie strzelali Clint Dempsey i Michael Bradley. Najlepszą okazję miał chyba Dempsey, kiedy w 17. minucie uderzył z dość bliskiej odległości, ale kąt był duży i nie mógł zaskoczyć Beto.

W 39. minucie argentyński arbiter Nestor Pitana zarządził przerwę techniczną w grze, aby piłkarze mogli uzupełnić płyny, co wcześniej nie zdarzyło się w tym mundialu. Mecz rozgrywany był w Manaus, sercu amazońskiej dżungli, gdzie zawodnikom doskwiera nie tylko upał, ale i duża wilgotność.

Końcówka pierwszej połowy znów należała do Portugalii, a prym wiódł duet Ronaldo-Nani. W 42. minucie strzał tego drugiego obronił Howard, podobnie jak uderzenie Edera w 45., który próbował do siatki skierować piłkę odbitą od słupka.

Druga część rozpoczęła się od ataków zespołu USA. Wciąż nie do zatrzymania był Johnson. W 55. minucie "wyłożył" piłkę Bradleyowi, ale ten z kilku metrów nie potrafił umieścić jej w siatce. Z linii wybił ją ofiarnie interweniujący Ricardo Costa.

Znacznie precyzyjniejszy był w 64. minucie Jermaine Jones, który po rzucie rożnym idealnie przymierzył z ponad 20 metrów i doprowadził do remisu.

Lepiej czujący się w trudnych warunkach Amerykanie dopięli swego w 81. minucie. Strzał Bradleya został zablokowany w polu karnym, ale piłka trafiła do Grahama Zusiego, który świetnie podał do Dempseya, a temu nie pozostało tylko wepchnięcie... brzuchem piłki do bramki. Ten gol sprawił, że Portugalia mogła się pożegnać z mundialem, a Amerykanie już byli pewni gry w 1/8 finału.

Ten scenariusz się nie ziścił za sprawą Vareli, który piękną główką rzutem na taśmę strzelił bramkę na 2:2 po dośrodkowaniu Cristiano Ronaldo.

Fani z USA nie mogli uwierzyć w to, co się stało, ale co więcej, mocno zaskoczony był też szkoleniowiec Portugalii, który chyba już był pogodzony z porażką.

W tabeli grupy G prowadzą Niemcy i Amerykanie - po cztery punkty. Jeśli ich bezpośrednia konfrontacja 26 czerwca zakończy się remisem, wówczas znajdą się razem w drugiej rundzie. Z pewnością podtekstów w tym meczu nie zabraknie, gdyż szkoleniowcem USA jest znakomity przed laty niemiecki piłkarz Juergen Klinsmann. (PAP)

piłka nożna

Sport

Polscy juniorzy najlepsi na świecie. Zwycięstwo w SoN 2 przypieczętowane w ostatnim wyścigu

Polscy juniorzy najlepsi na świecie. Zwycięstwo w SoN 2 przypieczętowane w ostatnim wyścigu

2024-07-12, 22:30
Czas na kolejną edycję Enea Bydgoszcz Triathlon. To będzie rekordowa impreza

Czas na kolejną edycję Enea Bydgoszcz Triathlon. To będzie rekordowa impreza

2024-07-12, 14:19
KH Energa Toruń ma nowego prezesa. Zmiana na stanowisku po 14 latach

KH Energa Toruń ma nowego prezesa. Zmiana na stanowisku po 14 latach

2024-07-12, 08:13
Wisła Kraków po 12 latach wróciła do europejskich pucharów. Biała Gwiazda pokonała Llapi Podujevo

Wisła Kraków po 12 latach wróciła do europejskich pucharów. „Biała Gwiazda” pokonała Llapi Podujevo

2024-07-11, 22:58
Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

2024-07-11, 18:01
Worek medali w smoczych łodziach Sukces chełmińskich wioślarzy na mistrzostwach Europy [zdjęcia]

Worek medali w smoczych łodziach! Sukces chełmińskich wioślarzy na mistrzostwach Europy [zdjęcia]

2024-07-11, 12:21
Euro 2024: Anglia awansowała do finału. Decydujący gol padł w 90. minucie

Euro 2024: Anglia awansowała do finału. Decydujący gol padł w 90. minucie

2024-07-10, 23:29
Mistrz Polski chce pomagać młodym sportowcom. Jego klub i fundacja działają coraz prężniej

Mistrz Polski chce pomagać młodym sportowcom. Jego klub i fundacja działają coraz prężniej

2024-07-10, 20:28
Anwil zagra w europejskich pucharach. Twarde Pierniki przedłużyły umowę z Diduszką

Anwil zagra w europejskich pucharach. Twarde Pierniki przedłużyły umowę z Diduszką

2024-07-10, 15:04
Wiktor Przyjemski znów pojedzie w Bydgoszczy. Zawodnik dostał szansę w IMP

Wiktor Przyjemski znów pojedzie w Bydgoszczy. Zawodnik dostał szansę w IMP

2024-07-10, 07:33
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę