Lekkoatletyczne DME - piąta lokata Polski na półmetku
Piąte miejsce w gronie 12 zespołów zajmują polscy lekkoatleci po pierwszym dniu 5. drużynowych mistrzostw Europy w Brunszwiku. Po 21 konkurencjach prowadzą obrońcy tytułu Rosjanie przed Niemcami i Francją. Biało-czerwonym do miejsca na podium brakuje 6,5 pkt.
Polacy nie odnieśli ani jednego zwycięstwa pierwszego dnia zawodów. Na drugim miejscu rywalizację zakończył dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski. Lekkoatleta AZS AWF Warszawa osiągnął rezultat 20,57. Wygrał mistrz świata z Daegu Niemiec David Storl - 21,20.
"To nie był dzisiaj mój dzień, ale cieszę się z 11 punktów wywalczonych dla Polski. David zasłużył na wygraną, miał dobre pchnięcie, osiągnął swój najlepszy wynik w sezonie. Jestem jednak pewien, że w kolejnych mityngach też jestem w stanie osiągnąć rezultat powyżej 21 metrów" - powiedział Majewski.
W Brunszwiku zawodników nie rozpieszczała pogoda. Wiał zimny wiatr i było chłodno.
Na pochwałę zasługuje postawa Marcina Lewandowskiego (SL WKS Zawisza Bydgoszcz), który nie na swoim koronnym dystansie - 1500 m osiągnął czas 3.38,19. To jego rekord życiowy, co dało mu trzecią lokatę.
Trzecia była także w biegu na 3000 m z przeszkodami Katarzyna Kowalska (LKS Vectra Włocławek) - 9.41,78 i w rzucie młotem mistrz świata z Moskwy Paweł Fajdek (Agros Zamość) - 75,26.
Zawiodła przede wszystkim mistrzyni globu z Berlina (2009) w skoku o tyczce Anna Rogowska, która rywalizację zaczęła od wysokości 4,40 i... trzy próby spaliła. Nie została zatem sklasyfikowana i Polska nie dopisała sobie za jej występ ani jednego punktu.
Polacy spisali się słabiej niż przed rokiem, kiedy w Gateshead na półmetku rywalizacji zajmowali czwartą lokatę. Ostatecznie sklasyfikowani zostali na piątym miejscu.
Po pierwszym dniu rywalizacji do miejsca na podium brakuje im teraz 6,5 pkt. Do czwartych Brytyjczyków - 4 pkt, a tuż za nimi znajduje się ekipa Ukrainy, nad którą mają już 15,5 pkt przewagi.
W niedzielę mocnym punktem polskiego zespołu powinna być halowa mistrzyni świata w skoku wzwyż Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok), dyskobol Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) i w biegu na 800 m Adam Kszczot (RKS Łdź). Zawody rozpoczną się o 12.30. Ostatnia konkurencja - sztafety 4x400 m zaplanowano na 16.42. (PAP)