Chorwaci rezygnują z ubiegania się o organizację piłkarskich ME 2020
Chorwacja jest kolejnym krajem, który rezygnuje z ubiegania się o prawo organizacji piłkarskich mistrzostw Europy w 2020 roku. Nie zdecydowały się złożyć aplikacji też m.in. narodowe federacje Polski, Czech, Portugalii oraz Finlandii.
Według gazety "Jutarnji List", powodem wycofania Chorwacji jest brak gwarancji rządowych. Fiaskiem zakończyły się rozmowy m.in. prezesa związku Davora Sukera (król strzelców mundialu w 1998 roku) z władzami kraju.
Wstępne zainteresowane organizacją ME 2020 zgłosiły 32 kraje. Chorwacja wysłała zgłoszenie Zagrzebia, choć starania czyniono też w Splicie. Ostatecznie - jak piszą miejscowe media - kibice będą mogli pojechać oglądać mecze Euro do Budapesztu.
W środę z ubiegania się o współorganizację ME zrezygnował Polski Związek Piłki Nożnej (chodziło o Warszawę i Chorzów). Jego szef Zbigniew Boniek, po naradzie z zarządem futbolowej centrali, ogłosił, że "szanse na otrzymanie tej imprezy byłyby niewielkie".
Europejska Unia Piłkarska (UEFA) planuje, że w 2020 roku, z okazji 60. rocznicy rozegrania pierwszych mistrzostw kontynentu, turniej odbędzie się na boiskach 13 państw na całym kontynencie.
Polska była gospodarzem Euro, wspólnie z Ukrainą, przed dwoma laty. (PAP)