Ekstraliga żużlowa - cel Unibaksu: odrobienie strat i awans do czwórki
Unibax Toruń rozpocznie nowy sezon żużlowej ekstraligi z ośmioma ujemnymi punktami na koncie. To pokłosie nieprzystąpienia do finału w ubiegłym roku. Mimo to w grodzie Kopernika zbudowano zespół marzeń, którego celem jest awans do pierwszej czwórki.
Ujemne punkty to jedna z kar nałożonych przez Ekstraligę Żużlową na toruński klub za odmowę startu w rewanżowym pojedynku finałowym minionego sezonu w Zielonej Górze. Historia ta z pewnością będzie się jeszcze długo ciągnęła za srebrnymi medalistami rozgrywek z 2013 roku. Dzięki możnemu sponsorowi, jakim jest Roman Karkosik, toruński klub zapłacił karę ponad miliona złotych nałożoną za nierozegrany finał i przystąpił do budowania zespołu na nowy sezon.
Jak się okazało, emocji nie zabrakło także w oknie transferowym, a spowodowane były one zatrudnieniem przez Unibax Emila Sajfutdinowa. Klub bardzo szybko ogłosił przejście Rosjanina z Częstochowy, jednak był to dopiero początek walki o zawodnika. Jego dotychczasowy klub nie chciał bowiem wypożyczyć zawodnika, z uwagi na konflikt dotyczący spraw finansowych. Jeszcze na początku marca tego roku nie było wiadomo, czy Sajfutdinow będzie mógł wystartować w Unibaksie.
Ostatecznie sprawą zajął się Trybunał Polskiego Związku Motorowego i na mocy wydanego orzeczenia Rosjanin mógł podpisać kontrakt definitywny. Sajfutdinow dołączył więc do "fantastycznej czwórki" jak mówi się o liderach Unibaksu - Tomaszu Gollobie, Adrianie Miedzińskim, Darcy Wardzie i Chrisie Holderze. Taki skład, uzupełniony jeszcze o solidnych juniorów, wydaje się być niemal nie do pokonania.
To był właśnie zamysł Karkosika. Unibax ma bowiem zamiar nie tylko odrobić stratę ujemnych ośmiu punktów w tabeli, ale także awansować do pierwszej czwórki gwarantującej ponowną walkę o medale żużlowej ekstraligi. Jedyną niewiadomą jest jednak dyspozycja aż trzech rekonwalescentów z poprzedniego sezonu.
Poważne kontuzje nie pozwoliły dokończyć sezonu 2013 aż trzem liderom zespołu - Gollobowi, Holderowi oraz Wardowi. Jednak pierwsze tegoroczne starty już pokazały, że wszyscy zawodnicy solidnie przepracowali przerwę w startach i znów powinni prezentować wysoką formę. Skrzydła "Aniołom" podciął nieco na początku kwietnia Karkosik, informując o zakończeniu sponsorowania Unibaksu Toruń po tegorocznym sezonie. Decyzja ta zaskoczyła wszystkich, ale wśród zawodników i trenerów zespołu tli się iskierka wiary, że dzięki dobremu wynikowi w tegorocznej lidze biznesmen zmieni jeszcze zdanie.
Biorąc pod uwagę fakt, iż w kolejnym sezonie toruńskiego klubu może nie być stać na zbudowanie tak mocnego składu jak obecnie, w grodzie Kopernika jest spora presja na wywalczenie złotego medalu i tytułu drużynowego mistrza Polski w tym roku.
Ostrożnie o sile zespołu przed sezonem wypowiada się lider Tomasz Gollob. "Jesteśmy mocni, ale nasi przeciwnicy są także mocniejsi niż w ubiegłym roku. Wszystko wskazuje na to, że rozgrywki będą dość wyrównane" - powiedział najbardziej utytułowany polski zawodnik.
Walkę w każdym meczu zapowiada lider minionego sezonu wśród juniorów toruńskiego klubu Paweł Przedpełski. Zdaniem młodzieżowca nikt w zespole nie patrzy na ujemne punkty w tabeli. Podkreśla także, iż w zespole nikt nie zadziera nosa i wszyscy pomagają sobie nawzajem. Ma to być kluczem do sukcesu w tym sezonie.
Inauguracyjne spotkanie nowego sezonu żużlowcy z Torunia rozegrają na torze beniaminka Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Jedyną niewiadomą jest jeszcze występ jednego z Australijczyków. Ward podczas pierwszego w tym roku turnieju Grand Prix w Nowej Zelandii zanotował groźnie wyglądający upadek i jak się okazało doznał poza ogólnymi stłuczeniami złamania prawego kciuka. Lekarze z Auckland zasugerowali zawodnikowi cztery tygodnie przerwy, ten jednak postanowił skonsultować się ze specjalistami współpracującymi z toruńskim klubem. Wspólnie ma zostać podjęta decyzja o ewentualnym starcie żużlowca w pierwszym pojedynku ligowym w tym roku.
Kadra Unibaksu Toruń na sezon 2014:
Seniorzy: Tomasz Gollob, Adrian Miedziński, Chris Holder (Australia), Darcy Ward (Australia), Emil Sajfutdinow (Rosja), Wiktor Kułakow (Rosja), Max Fricke (Australia), Łukasz Przedpełski, Karol Ząbik.
Juniorzy: Paweł Przedpełski, Oskar Fajfer, Oskar Ajtner-Gollob, Paweł Wolender, Dawid Krzyżanowski.
Przybyli: Emil Sajfutdinow (z Włókniarza Częstochowa), Oskar Fajfer (ze Startu Gniezno).
Odeszli: Emil Pulczyński, Kamil Pulczyński (obaj do Victorii Piła - 2. liga), Kamil Brzozowski (do Ostrovii Ostrów - 2. Liga). (PAP)