Puchar Davisa - porażka Janowicza, Polacy nie zagrają w barażu

2014-04-06, 18:15  Polska Agencja Prasowa

Jerzy Janowicz przegrał z Marinem Cilicem 6:4, 7:6 (7-5), 4:6, 1:6, 3:6 w meczu 2. rundy Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Davisa. Prowadzący 3:1 w całym spotkaniu chorwaccy tenisiści zapewnili sobie zwycięstwo i awans do barażu o elitę.

Sklasyfikowany na 21. miejscu w rankingu tenisistów Janowicz po raz drugi w spotkaniu rozgrywanym w hali Torwar doznał porażki w pięciu setach. W piątek niespodziewanie uległ niespełna 18-letniemu Bornie Coricowi. Tego dnia zajmujący 26. pozycję na światowej liście Cilic bez problemu uporał się z Michałem Przysiężnym. W sobotę szansę biało-czerwonych na zwycięstwo w pojedynku przedłużyli Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg, triumfatorzy rywalizacji deblistów.

Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami obu zawodników niedzielny pojedynek był zacięty, a kluczową rolę odegrał mocny serwis. Jeśli jeden z tenisistów wykorzystywał ten atut, to przeciwnik często miał niewiele do powiedzenia.

Od początku u łodzianina widać było dużą mobilizację i skupienie, jego rywal zaś był jakby nieco przygaszony. Decydującym momentem tej odsłony był piąty gem, gdy Polak przełamał rywala, a następnie szybko podwyższył prowadzenie na 4:2. Chwilę później ponownie miał okazje na "breaka" (prowadził 40:15), ale Cilic wyszedł z tej sytuacji obronną ręką dzięki skutecznemu serwisowi.

Janowicz sam sobie czasem utrudniał zadanie. W siódmym gemie prowadził 40:0, ale z powodu m.in. dwóch podwójnych błędów, pozwolił rywalowi na wyrównanie. Po kolejnych wygranych akcjach łodzianin zaciskał triumfalnie pięść, ale potem złościł się z powodu niepowodzeń. Rozstrzygnął jednak na swoją korzyść tego gema, a następnie także całą odsłonę.

W kolejnej próbował gry bardziej kombinacyjnej - zmieniał kierunki uderzeń, zacząć stosować skróty i starał się zmusić rywala jak najczęściej do biegania. W ósmym gemie miał trzy okazje na objęcie prowadzenie w tym secie 5:3, ale Cilic nie poddał się. Zacięta walka z obu stron doprowadziła do tie-breaka.

Ten na długo pozostanie zarówno w pamięci obu zawodników, jak i głośno dopingujących reprezentanta gospodarzy kibiców. Chorwat prowadził już 5-1, ale dzięki konsekwentnej i agresywnej grze Janowicz zwyciężył w sześciu następnych akcjach. Pomógł mu także pech Cilica, który poślizgnął się w ostatniej wymianie i nie mógł podbiec do piłki. Łodzianin wyrzucił w górę ręce, zachęcając w ten sposób publiczność do jeszcze bardziej żywiołowej reakcji.

Reprezentant gości wrócił do gry w końcówce kolejnej partii. Znacznie lepiej szło mu wówczas odbieranie serwisu przeciwnika. W 10. gemie przełamał rywala i wygrał tę odsłonę 6:4.

Set numer cztery toczył się pod dyktando Chorwata, który oddał Polakowi tylko jednego gema. W pierwszej fazie rozstrzygającego seta Janowicz ponownie przypominał "walczaka" z pierwszych odsłon. Grał agresywnie i toczył ze starszym o dwa lata Cilicem równorzędny pojedynek. Przy prowadzeniu Polaka 3:2 atmosferę rozluźnił chwilowo kibic w stroju tenisowym i z rakietą, który chciał wejść na kort, ale został wyprowadzony przez ochroniarza.

Po chwili biało-czerwonym fanom nie było jednak do śmiechu. W grze łodzianina coś się zablokowało, nie dobiegał do niektórych zagrań rywala, który nękał go mocnym serwisem. Cilic wygrał cztery kolejne gemy i po chwili wraz z kolegami świętował sukces na środku Torwaru.

Zrewanżował się łodzianinowi za porażkę w ich jedynym spotkaniu w imprezie ATP. Dwa lata temu w Paryżu Polak wygrał w dwóch setach.

Chorwaci, który zagrają we wrześniowym barażu, są o krok od powrotu, po rocznej przerwie, do Grupy Światowej. Biało-czerwoni, którzy jeszcze nigdy nie awansowali do elity, w przyszłym sezonie po raz kolejny będą rywalizować na jej zapleczu.

Ponieważ zwycięstwo Cilica przesądziło losy meczu, zrezygnowano z rozegrania drugiego niedzielnego pojedynku singlowego.

Wynik meczu drugiej rundy Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Davisa:

Polska - Chorwacja 1:3

niedziela
Jerzy Janowicz - Marin Cilic 6:3, 7:6 (7-5), 4:6, 1:6, 3:6

sobota
Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski -
Marin Draganja, Mate Pavic 6:7 (1-7), 7:6 (7-4), 4:6, 7:6 (7-2), 6:4

piątek
Michał Przysiężny - Marin Cilic 1:6, 4:6, 4:6
Jerzy Janowicz - Borna Coric 6:2, 2:6, 5:7, 7:5, 4:6
(PAP)

tenis ziemny

Sport

Nieudany początek sezonu w wykonaniu hokejowej Energii. Przegrana po walce

Nieudany początek sezonu w wykonaniu hokejowej Energii. Przegrana po walce

2024-09-13, 19:58
Wiśniewska w mocnych słowach o występie w IO: Działaczom można zadać pytanie, co wpłynęło na wyniki

Wiśniewska w mocnych słowach o występie w IO: Działaczom można zadać pytanie, co wpłynęło na wyniki

2024-09-13, 15:06
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-09-13, 10:00
Przełożone spotkanie Polonii Bydgoszcz. Apator Toruń jedzie bez zmian

Przełożone spotkanie Polonii Bydgoszcz. Apator Toruń jedzie bez zmian

2024-09-12, 19:43
Premier dumny z paraolimpijczyków. Donald Tusk pogratulował sportowcom sukcesów w Paryżu [zdjęcia]

Premier dumny z paraolimpijczyków. Donald Tusk pogratulował sportowcom sukcesów w Paryżu [zdjęcia]

2024-09-12, 19:27
Porażka Anwilu, wygrana Polskiego Cukru podczas Memoriału Wojtka Michniewicza

Porażka Anwilu, wygrana Polskiego Cukru podczas Memoriału Wojtka Michniewicza

2024-09-11, 21:20
LKS Gąsawa z trudnym powrotem do Superligi. Mistrz Polski zdecydowanie lepszy

LKS Gąsawa z trudnym powrotem do Superligi. Mistrz Polski zdecydowanie lepszy

2024-09-11, 06:00
Olimpia wygrała w zaległym spotkaniu. Tenisiści zgarnęli komplet punktów

Olimpia wygrała w zaległym spotkaniu. Tenisiści zgarnęli komplet punktów

2024-09-10, 22:04
Talent, który się nie rozwinął. Klemens Murańka zakończył karierę

Talent, który się nie rozwinął. Klemens Murańka zakończył karierę

2024-09-10, 20:53
Patryk Mikita w Zawiszy Bydgoszcz: Miałem oferty z pierwszej i drugiej ligi

Patryk Mikita w Zawiszy Bydgoszcz: Miałem oferty z pierwszej i drugiej ligi

2024-09-10, 17:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę