Adamek przegrał jednogłośnie na punkty z Głazkowem

2014-03-16, 06:43  Polska Agencja Prasowa

Tomasz Adamek przegrał w Bethlehem (Pensylwania) jednogłośnie na punkty (110:117, 111:117, 112:116) walkę z Ukraińcem Wiaczesławem Głazkowem, co oznacza, że prawdopodobnie już nigdy nie otrzyma szansy boksowania o pas mistrza świata w wadze ciężkiej.

Pojedynek nie był - jak wskazuje wynik - jednostronny, bo Adamek jeszcze w ostatnich sekundach starał się znokautować rywala, ale zwycięstwo 29-letniego Głazkowa całkowicie zasłużone. To on będzie na drugim miejscu w rankingu IBF, za Bułgarem Kubratem Pulewem, i w niedalekiej przyszłości może liczyć na bój z czempionem tej federacji, swym rodakiem Władimirem Kliczką. Kariera Adamka stanęła pod znakiem zapytania, zresztą on sam zaraz po walce przyznał, że tak naprawdę nie wie, co będzie dalej.

"Straciłem szansę na walkę mistrzowską. Nie wiem, co się dalej wydarzy" - stwierdził polski pięściarz, który był już czempionem kategorii półciężkiej i junior ciężkiej. Walczył też, lecz bezskutecznie, o pas (organizacji WBC) w wadze ciężkiej - 2,5 roku temu uległ przed czasem starszemu z braci Kliczków, Witalijowi.

Nieprzypadkowo hasłem przewodnim gali w Bethlehem było "Na rozstaju dróg". Adamek, który w tym roku skończy 38 lat, zdaje sobie sprawę, że przegrana z reprezentującym tę samą grupę Main Events osiem lat młodszym Głazkowem była niejako przekazaniem pałeczki lidera. Teraz to ukraiński zawodnik będzie mógł liczyć na "walkę życia", a szefowa teamu Kathy Duva z pewnością pomoże mu w realizacji marzeń. Sportowa przyszłość Adamka rysuje się nieciekawie, choć w boksie zawodowym wszystko jest możliwe.

Polak nie boksował źle z Głazkowem, początek był nawet dla niego, ale nie był już tak skuteczny - jak przed laty - zarówno w ataku, jak i w obronie. "Zadawał mało ciosów na korpus, prawe proste były tylko pojedyncze. Zaś Ukrainiec kontrolował sytuację i robił to, co mu pasowało" - komentował w studiu telewizyjnym były mistrz Europy wagi ciężkiej Przemysław Saleta.

Adamek często podkreślał w wywiadach, że najgroźniejszy jest wtedy, kiedy zostanie "zraniony". W pojedynku z Głazkowem już od czwartego starcia na jego twarzy było widać ślady ringowej wojny - prawe oko było coraz bardziej zapuchnięte, a lekarz w każdej przerwie podchodzi i sprawdzał, czy Polak może kontynuować rywalizację. Bokser pochodzący z Gilowic, a od kilku lat mieszkający w Stanach Zjednoczonych, nie miał jednak sposobu na dobrze dysponowanego przeciwnika. Dopiero w ostatniej rundzie zdecydowanie zaatakował, był bardzo aktywny, jeszcze równo z gongiem wyprowadził mocny cios, jednak to było już za późno.

Wcześniej to Głazkow był skuteczniejszy, zwłaszcza po uderzeniach prawą rękawicą (Polak często opuszczał lewą rękę). Kilka razy "Góral" Adamek był na skraju nokdaunu, chwiał się na nogach po "bombach" rywala, ale się nie przewrócił. To oczywiście zasługa jego umiejętności bokserskich, doświadczenia, ale też wielkiego serca do walki. Na pokonanie Głazkowa takie argumenty nie wystarczyły.

"Głazkow był lepszy, a ja przegrałem walkę" - przyznał Adamek, który po raz trzeci musiał uznać wyższość rywala w profesjonalnej karierze. Na koncie ma 49 zwycięstw. Głazkow, który zdobył mało prestiżowy pas IBF Ameryki Północnej (zdecydowanie ważniejszą nagrodą była druga lokata na liście tej federacji), jest niepokonany - 17 wygranych i remis. (PAP)

Sport

To był najniższy światowy poziom. W Gniewkowie rozegrano MŚ w udawaniu gry w piłkę

To był najniższy światowy poziom. W Gniewkowie rozegrano… MŚ w udawaniu gry w piłkę

2024-07-14, 06:00
Nieudane SoN dla Polski. Biało-czerowni skończyli zmagania na piątym miejscu

Nieudane SoN dla Polski. „Biało-czerowni” skończyli zmagania na piątym miejscu

2024-07-13, 22:24
Wimbledon: Krejkov nową mistrzynią. Czeszka wygrała po trzysetowym pojedynku

Wimbledon: Krejčíková nową mistrzynią. Czeszka wygrała po trzysetowym pojedynku

2024-07-13, 18:37
Adepci mieli sporo nauki, kluby szukały talentów. Woźniak podsumował Speedway Ekstraliga Camp

Adepci mieli sporo nauki, kluby szukały talentów. Woźniak podsumował Speedway Ekstraliga Camp

2024-07-13, 11:38
Wimbledon: Jan Zieliński w finale miksta. Szansa na drugi wielkoszlemowy tytuł

Wimbledon: Jan Zieliński w finale miksta. Szansa na drugi wielkoszlemowy tytuł

2024-07-13, 08:36
Polscy juniorzy najlepsi na świecie. Zwycięstwo w SoN 2 przypieczętowane w ostatnim wyścigu

Polscy juniorzy najlepsi na świecie. Zwycięstwo w SoN 2 przypieczętowane w ostatnim wyścigu

2024-07-12, 22:30
Czas na kolejną edycję Enea Bydgoszcz Triathlon. To będzie rekordowa impreza

Czas na kolejną edycję Enea Bydgoszcz Triathlon. To będzie rekordowa impreza

2024-07-12, 14:19
KH Energa Toruń ma nowego prezesa. Zmiana na stanowisku po 14 latach

KH Energa Toruń ma nowego prezesa. Zmiana na stanowisku po 14 latach

2024-07-12, 08:13
Wisła Kraków po 12 latach wróciła do europejskich pucharów. Biała Gwiazda pokonała Llapi Podujevo

Wisła Kraków po 12 latach wróciła do europejskich pucharów. „Biała Gwiazda” pokonała Llapi Podujevo

2024-07-11, 22:58
Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

2024-07-11, 18:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę