Polacy wysoko wygrali z Gwineą. We wtorek zaczyna się walka o Puchar Prezydenta IHF
Polscy piłkarze ręczni pokonali w chorwackim Porecu Gwineę 40:28 w ostatnim meczu Grupy I mistrzostw świata i zagrają o Puchar Prezydenta IHF (miejsca 25-32). W tej samej puli Algieria przegrała z Kuwejtem 31:38.
Skład Polaków w porównaniu z poprzednimi meczami tej fazy nie uległ zmianie. Poza protokołem zostali kontuzjowani Arkadiusz Moryto i Kamil Syprzak. Wynik pierwszego w historii bezpośredniego spotkanie nie miał już wpływu na miejsca drużyn w końcowej klasyfikacji tabeli Grupy I. Polska miała już zagwarantowane 25. miejsce i prawo gry o Puchar Prezydenta IHF z najlepszym zespołem Grupy II. Gwinea zagra najprawdopodobniej z Kubą o 31. pozycję.
Jan Czuwara otworzył konto bramkowe naszej kadry. Pierwsze minuty toczyły się w dość ospałym tempie. Przewaga techniczna Polaków nad piątym zespołem mistrzostw Afryki nie podlegała dyskusji. Zespół Marcina Lijewskiego nie ustrzegł się jednak starych błędów. Piotr Jędraszczyk nie wykorzystał rzutu karnego, co było ósmą nieudaną (na 16 rzutów) próbą zespołu w imprezie. Zła zmiana między atakiem a obroną Macieja Gębali skutkowała liczebnym osłabieniem drużyny. W drugiej połowie przewaga Polaków nieznacznie się powiększyła. Rywale odpowiadali, przy dość biernej postawie obrony, udanymi rzutami z dystansu. Adam Morawski po takich zagraniach pozostawał bezradny. Ambitni Gwinejczycy, debiutujący w mistrzostwach, byli nawet w stanie zaskoczyć kontrami. Mikołaj Czapliński rzucił 40 bramkę w ostatnich sekundach spotkania.
Polska – Gwinea 40:28 (21:13)