Polskie piłkarki ręczne dużo słabsze od Węgierek. Droga do półfinału ME oficjalnie zamknięta
Polska przegrała w Debreczynie z Węgrami 21:31 w swoim drugim meczu drugiej rundy mistrzostw Europy piłkarek ręcznych, których współorganizatorami są Austria, Węgry i Szwajcaria. To druga porażka „biało-czerwonych” w tej fazie.
Piąty występ w turnieju Polki rozpoczęły od przestrzelonego rzutu karnego przez Monikę Kobylińską. Obie drużyny popełniały dużo błędów technicznych i przez pięć minut nie potrafiły zdobyć gola. Niemoc strzelecką przełamały Petra Vamos i Kobylińska.
Polski zespół, podobnie jak w poprzednich występach, grał systemem 7:6. Pusta bramka zachęcała rywalki do rzutów niemal przez całe boisko, co dość często kończyło się powodzeniem. Z czasem przewaga Węgierek urosła do czterech trafień (8:4). Najjaśniejszym punktem u „biało-czerwonych” była bramkarka Paulina Wdowiak, która w pewnym momencie notowała aż 80-procentową skuteczność.
Przeciwniczki zaczęły jednak trafieniami z drugiej linii obniżać statystyki Wdowiak. Grały one też bardziej urozmaiconą piłkę ręczną. Z kolei ofensywne akcje Polek nie zaskakiwały. Wynik pierwszej połowy zapowiadał wysoką porażkę ekipy Arne Senstada (9:17). Potwierdził to początek drugiej części starcia. „Madziarki” zdobywały gole z dużą swobodą. Polskie zawodniczki natomiast sprawiały wrażenie, że trudy turnieju są dla nich coraz bardziej dotkliwe, co nie zmieniło się do samego końca.
„Biało-czerwone” definitywnie straciły szanse na awans do półfinałów oraz na zaproszenie do udziału w spotkaniu o 5. miejsce. W imprezie pozostały im do rozegrania dwa pojedynki – w niedzielę z Czarnogórą i we wtorek z Rumunią.
Polska – Węgry 21:31 (9:17)
Polska: Paulina Wdowiak, Barbara Zima – Aleksandra Olek, Monika Kobylińska 2, Sylwia Matuszczyk, Adrianna Górna, Aleksandra Tomczyk 2, Aleksandra Rosiak 4, Magdalena Drażyk, Magda Balsam 2, Marlena Urbańska 1, Natalia Nosek, Daria Michalak 3, Karolina Kochaniak-Sala 3, Aleksandra Zych 1, Dagmara Nocuń 3