Zła passa Energi Toruń trwa. Słaba końcówka przekreśliła szanse na zwycięstwo
KH Energa Toruń znów musiała uznać wyższość rywala. W 10. kolejce Tauron Hokej Ligi torunianie ponieśli drugą w tym sezonie porażkę z Comarch Cracovią, przegrywając na wyjeździe 3:5.
Początek spotkania nie mógł napawać drużyny z naszego regionu szczególnym optymizmem, gdyż rywale już w 4. minucie otworzyli wynik starcia. Kolejny fragment należał do podopiecznych Juhy Nurminena. W 10. minucie wyrównał Deniss Fjodorovs, a już chwilę później trafienie dołożył Ruslan Bashirov. Ten sam zawodnik świetnie otworzył drugą tercję, wyprowadzając Energę na prowadzenie 3:1.
Do końca drugiej części gospodarze zdołali odrobić część strat. Następnie rezultat długo pozostawał bez zmian. Toruńska ekipa słabo rozegrała końcówkę, a to boleśnie się zemściło. Cracovia doprowadziła do remisu w 54. minucie, kilkadziesiąt sekund później zdobyła kolejnego gola, a w 59. minucie przypieczętowała triumf.
Comarch Cracovia – KH Energa Toruń 5:3
Bramki dla Energii: Fjodorovs (10), Bashirov (11, 21)