Selekcjoner i kapitan piłkarskiej reprezentacji przed Ligą Narodów. Kadra na zgrupowaniu w Warszawie [zdjęcia i wypowiedzi]
Piłkarska reprezentacja Polski rozpoczyna dziś w Warszawie zgrupowanie przed meczami ze Szkocją i Chorwacją w Lidze Narodów. Wśród wybrańców trenera Michała Probierza nie ma już bramkarza Wojciecha Szczęsnego i pomocnika Kamila Grosickiego. Polscy piłkarze ze Szkocją w Lidze Narodów zagrają 5-ego września w Glasgow, a 8-ego września w Osijeku zmierzą się z Chorwacją.
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz zapowiedział, że w rozpoczynającej się edycji Ligi Narodów nie będzie robić rewolucji w drużynie. "Ale jest też możliwość wprowadzenia pewnych elementów" - dodał. Będzie m.in. szukał bramkarza na eliminacje mistrzostw świata.
Biało-czerwoni udział w najwyższej dywizji LN rozpoczną od wyjazdowej potyczki ze Szkocją w czwartek w Glasgow, a trzy dni później zagrają z Chorwacją w Osijeku. Obie te drużyny na Euro 2024 również zawiodły i - podobnie jak Polska - odpadły w pierwszej fazie.
"Kacper Urbański w ostatnim czasie wrócił do grania, też miał kontuzję. Postaramy się tak zarządzać siłami zawodników, żeby grali ci, którzy dużo występują w klubach i są w formie, ale też odbudowywać tych piłkarzy, którzy mają w nich swoje problemy" - dodał.
Pod koniec sierpnia karierę zakończył Wojciech Szczęsny. Kto teraz będzie pierwszym bramkarzem reprezentacji?
"Wojtkowi mogę tylko bardzo podziękować za to, co zrobił dla kadry. Za ten rok, gdy razem pracowaliśmy. To bardzo duża osobowość. A moje prywatne zdanie jest takie, że on nie wytrzyma zbyt długo. Jest za młody i jeszcze wróci do grania. To są na pewno trudne momenty dla piłkarza. Ale życie jest dynamiczne, widzimy wiele powrotów w sporcie. Wierzę w to, że za pół roku Wojtek znów gdzieś będzie bronił" - przyznał selekcjoner.
Równie tajemniczo Probierz odpowiedział na pytanie o pożegnalny mecz Szczęsnego w kadrze narodowej, np. w październiku.
Kto w reprezentacji Polski przejmie pałeczkę po Szczęsnym?
"Po raz pierwszy od bodaj 14 lat nagle odchodzi pierwszy bramkarz. To dla nas nowa sytuacja. Z bramkarzy (którzy mogliby zastąpić Szczęsnego - PAP) Łukasz Skorupski ma 11 meczów w kadrze, Bartek Drągowski dwa, a Kamil Grabara (nie otrzymał powołania - PAP) i Marcin Bułka po jednym" - odparł Probierz. "Na teraz nie ma +jedynki+ w reprezentacji. Jak wspomniałem, to dla nas nowa sytuacja. Poprzez mecze Ligi Narodów chcemy przygotować bramkarza na lata do kadry - pierwszego i drugiego. Żebyśmy już na eliminacje mistrzostw świata (ruszają w marcu 2025 - PAP) mieli takich golkiperów" - dodał.
Przy okazji podkreślił, że Bartosz Mrozek z Lecha Poznań został powołany "tylko do treningów", ponieważ to również ułatwia zajęcia całej drużynie.
"Zawsze będziemy w tym celu powoływać czwartego bramkarza" - zaznaczył.
Nie zabrakło oczywiście pytań o brak powołania dla Grabary, zbierającego dobre recenzje w VfL Wolfsburg.
Zapytany o kontuzje w kadrze, selekcjoner odparł:
"Z lekkim urazem boryka się Przemysław Frankowski, ale nie powinno być problemów, więc raczej nikogo nie powołamy dodatkowo". "Problemy z podróżą ma Mateusz Bogusz (pomocnik Los Angeles FC - PAP). Czekamy na informację, o której będzie na zgrupowaniu" - dodał.
Selekcjoner, wbrew przewidywaniom niektórych mediów, nie powołał do kadry Michaela Ameyawa z Piasta Gliwice. Zdradził jednak, że boczny pomocnik jest bliski szansy w reprezentacji.
"Jeżeli dalej będzie prezentować się tak jak obecnie, to na pewno jest możliwość, że dostanie powołanie" - zakończył Probierz.
Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski przyznał, że nie wybiega myślami zbyt daleko, jeśli chodzi o jego występy w drużynie narodowej, a skupia się na najbliższych spotkaniach ze Szkocją i Chorwacją, którymi biało-czerwoni rozpoczną zmagania w Lidze Narodów.
"Moim celem na dziś są mecze reprezentacji Polski w Lidze Narodów. Eliminacje mistrzostw świata bodajże w marcu się zaczynają, a ja nie wybiegam myślami tak daleko. Na razie czerpię radość z tego, że tu jestem, staram się tym cieszyć. Poza tym mamy fajnych rywali, więc na tym się skupiam, to mam w głowie" - powiedział Lewandowski podczas konferencji prasowej na początku zgrupowania kadry narodowej w Warszawie.
Jak przyznał, w ostatnim czasie zmienił nastawienia do życia i także do sportu.
Wiem, ile mam lat, wiem, że pewne chwile kiedyś już nie wrócą, dlatego staram się inaczej do tego podchodzić i bardziej cieszyć pewnymi rzeczami, żeby kiedyś nie żałować" - dodał.
Zaznaczył, że jest zadowolony z początku sezonu w Barcelonie.
"Dobrze wystartowaliśmy, pojawiły się z jednej strony pewność siebie, a z drugiej spokój, co oczywiście jest ważne, ale sezon jest długi, wiele się jeszcze może zdarzyć" - zauważył napastnik "Dumy Katalonii", który w pierwszych czterech kolejkach La Liga zdobył cztery gole.