IO: Srebrne medale siatkarzy i pięściarki Julii Szeremety [podsumowanie dnia]
Polscy siatkarze oraz Julia Szeremeta w boksie rywalizowali w sobotę o triumf w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, ale przegrali swoje finałowe potyczki. Podopieczni Nikoli Grbica ulegli Francuzom 0:3 (19:25, 20:25, 23:25), a wieczorem Szeremeta musiała uznać wyższość Tajwanki Yu Ting Lin.
Gospodarze obronili w rywalizacji mężczyzn tytuł wywalczony trzy lata temu na IO w Tokio. "Trójkolorowi" zaprezentowali w sobotę bardzo wysoki poziom. Dwa pierwsze sety wygrali dość wyraźnie, a w trzecim prowadzili już 24:19. Dzięki znakomitym zagrywkom Wilfredo Leona polscy siatkarze zbliżyli się na jeden punkt, ale przy kolejnym meczbolu serwis Leona był autowy. Dla biało-czerwonych to pierwszy medal olimpijski od 1976 roku, gdy w Montrealu Polska sięgnęła po złoto.
"Na pewno jest delikatny niesmak i poczucie, że mogliśmy zrobić trochę więcej, ale za dwie-trzy godziny do nas dotrze, że tak naprawdę dużo zrobiliśmy dla polskiej siatkówki, kibiców, naszych rodzin i samych siebie" - przyznał siatkarz reprezentacji Tomasz Fornal.
Po złoto nie zdołała sięgnąć również zbierająca dotychczas znakomite recenzje Julia Szeremeta. Niespełna 21-letnia pięściarka w sobotnim finale kat. 57 kg przegrała z Tajwanką Yu Ting Lin 0-5 (27:30, 27:30, 27:30, 27:30, 27:30). Polka od początku miała problem w starciu z wyraźnie wyższą rywalką. Lin skutecznie wykorzystywała większy zasięg ramion. Trzymała Szeremetę na dystans i skutecznie punktowała. To pierwszy olimpijski medal polskiego boksu od 1992 roku, kiedy brąz w Barcelonie zdobył Wojciech Bartnik. Natomiast w finale igrzysk polski pięściarz poprzednio wystąpił w 1980 roku w Moskwie. Wówczas także ze srebrem rywalizację zakończył Paweł Skrzecz.
Lin była jedną z pięściarek, na których temat toczyły się dyskusje wokół płci i związanych z tym kontrowersji. Została jednak dopuszczona przez MKOl, a jako jeden z decydujących czynników uznano określenie płci zapisane w jej paszporcie biologicznym.
Medale siatkarzy oraz Szeremety już wcześniej były pewne (zagadką pozostawał jedynie ich kolor). Na innych arenach biało-czerwoni nie powiększyli swojego dorobku.
Nadzieje wiązano ze startem oszczepniczki Marii Andrejczyk, która w eliminacjach miała najlepszy wynik - 65,52. W finale nie było jednak tak dobrze - rezultat w najlepszej (pierwszej) próbie to 62,44 i ostatecznie ósme miejsce. Złoty medal zdobyła Japonka Haruka Kitaguchi - 65,80. Andrejczyk trzeci raz wystąpiła w olimpijskim finale. W 2016 roku w Rio de Janeiro była czwarta, a trzy lata temu w Tokio została wicemistrzynią olimpijską.
Klaudia Kazimierska uzyskała rekord życiowy 4.00,12 i zajęła 10. miejsce w finałowym biegu na 1500 m. Kenijka Faith Kipyegon trzeci raz z rzędu została mistrzynią olimpijską na tym dystansie. Czasem 3.51,29 pobiła rekord olimpijski.
Nie będzie polskich medali w zapasach w Paryżu. W sobotę o jak najlepszy wynik starali się dwaj wolniacy. Robert Baran przegrał 3:9 z Azerem Giorgi Meszwildiszwilim pojedynek o brązowy medal w wadze 125 kg, a w repasażach w ogóle nie wystąpi Zbigniew Baranowski. Zawodnik rywalizujący w wadze 97 kg przegrał w ćwierćfinale 2:7 z Azerem Magomedchanem Magomedowem, który nie awansował do finału, co oznaczało koniec turnieju dla Polaka.
Po raz kolejny nie udało się wywalczyć czołowych lokat reprezentantom Polski w kajakarstwie. Kanadyjkarka Dorota Borowska była druga w finale B w konkurencji C1 200 m i zajęła ostatecznie 10. miejsce. Natomiast kajakarka Dominika Putto zajęła drugie miejsce w finale C w K1 500 m i została sklasyfikowana na 18. pozycji w klasyfikacji generalnej.
Łukasz Gutkowski zajął 15. miejsce w finale pięcioboju nowoczesnego. Wśród pań w tej dyscyplinie Anna Maliszewska zajęła w półfinale 22. miejsce, a Natalia Dominiak była 25. i obie nie awansowały do 18-osobowej stawki finałowej.
Weronika Zielińska, jedyna przedstawicielka polskiego podnoszenia ciężarów w Paryżu, nie zaliczyła żadnej z trzech prób w rwaniu i nie została sklasyfikowana w dwuboju kat. 81 kg.
Lepsze wieści napłynęły z rywalizacji kolarzy torowych. Mateusz Rudyk zajął drugie miejsce w wyścigu 1. rundy w keirinie i awansował bezpośrednio do ćwierćfinału. Wyścigi 1/4 finału zaplanowano na niedzielne przedpołudnie.
Dzień przed zakończeniem igrzysk Polska ma dziewięć medali - jeden złoty (Aleksandra Mirosław we wspinaczce sportowej na czas), trzy srebrne i pięć brązowych.
W niedzielę zaprezentuje się ostatnia czwórka Polaków. Oprócz Rudyka, również Daria Pikulik na torze kolarskim, a także Aleksandra Lisowska i Angelika Mach na trasie maratonu.
Ceremonia zamknięcia igrzysk odbędzie się o godzinie 21.