Nie żyje Waldemar Marszałek, legendarny mistrz sportów motorowodnych. Miał 82 lata
O odejściu zasłużonego sportowca poinformowało Muzeum Sportu i Turystyki we wpisie na portalu X. „To jeden z najbardziej utytułowanych polskich sportowców w historii. Był sześciokrotnym mistrzem świata w motorowodniactwie. Spoczywaj w pokoju Mistrzu" - czytamy we wpisie.
Waldemar Marszałek urodził się w 1942 roku w Warszawie. Od 1959 roku był zawodnikiem klubu Polonia Warszawa. Był jednym z najbardziej utytułowanych motorowodniaków na świecie.
„Do klubu na Konwiktorską trafiłem po przeczytaniu ogłoszenia o naborze do sekcji motorowodnej, zamieszczonego w +Expressie Wieczornym+. To wszystko przeszłość. Staram się nie wracać do tamtych chwil sprzed lat. Oczywiście była ogromna radość, kiedy zdobywałem mistrzowskie tytuły. Od pierwszego do ostatniego, szóstego złota światowego czempionatu upłynęło 17 lat. Starałem się ten prymat utrzymywać, chociaż pomoc ze strony państwa dla moich występów miała charakter raczej iluzoryczny" - mówił na spotkaniu z okazji 80. urodzin sportowiec dostarczający kibicom w czasie zawodów na Wiśle czy też innych akwenach niesamowitych wrażeń.
W sumie wywalczył sześć tytułów mistrza świata, a łącznie miał w dorobku 27 medali mistrzostw globu i Europy.
Startował zawsze z numerem 11. W czasie kariery wiele razy ulegał wypadkom, w 1982 roku, po ciężkim wypadku na zawodach pod Berlinem przeżył śmierć kliniczną.
„Wiatr powiewał wówczas ostro. Byłem na czele stawki i w pewnym momencie łódka ze mną wystrzeliła do góry, a następnie wbiła się w taflę jeziora. Straciłem przytomność. Pływałem twarzą do wody" - wspominał sportowiec.
Przyznał jednak, że nawet mimo takich przeżyć nie miał nigdy na końcu języka słowa „dość".
„Nic takiego mi nawet przez myśl nie przeszło. Jeszcze jesienią tego samego roku wygrałem w Berlinie zawody. Gdy stałem na podium, ówczesny mistrz Europy Szwed Lei Lindel, pocałował mnie w rękę. W następnym sezonie wywalczyłem kolejny tytuł mistrza świata" - przypomniał przed laty w rozmowie z PAP.
Od 1998 roku startował w wyborach samorządowych. Został wtedy radnym Warszawy. Tę funkcję pełnił też po wyborach samorządowych w latach 2002, 2006, 2010 i 2014.
Legendarny sportowiec zmarł w wieku 82 lat.