Tragedia Anwilu Włocławek. Porażka w ćwierćfinale przedwcześnie zakończyła sezon
Drużyna i kibice Anwilu Włocławek przeżyli we wtorek szok. „Rottweilery” przegrały piąty mecz ćwierćfinału Orlen Basket Ligi z PGE Spójnią Stargard 77:81, ulegając w rywalizacji 2:3. Porażka zakończyła sezon włocławian.
Podopiecznych Przemysława Frasunkiewicza czekało trudne spotkanie. Spójnia przyjechała do Hali Mistrzów po wygraniu dwóch meczów u siebie, co pozwoliło jej wyrównać stan ćwierćfinału. Choć atut własnego parkietu powinien być przewagą, tym razem mógł negatywnie wpływać na gospodarzy. Kibice nie dopuszczali do siebie myśli, by tak szybko pożegnać się z walką o mistrzostwo Polski. Nie po tym, jak zakończyła się runda zasadnicza i jak zaczęła faza play-off.
Anwil od samego początku wpadł w kłopoty, zaczynając pojedynek od... 0:11. Włocławianie gonili przeciwnika (16:19), ale ten długo utrzymywał się na prowadzeniu. W drugiej kwarcie „Rottweilery” na chwilę wyrównały (32:32). Potem to jednak zespół ze Stargardu dyktował warunki (45:41). Po dłuższej przerwie sytuacja drużyny Frasunkiewicza pogarszała się (48:58). Choć w pewnym momencie gospodarze złapali kontakt z przeciwnikiem (74:75), to finalnie do końca spotkania nie odrobili strat.
Anwil Włocławek – PGE Spójnia Stargard 77:81
Stan rywalizacji: 2:3, Spójnia awansowała do półfinału OBL