Bydgoskie sprinterki z biletem do Paryża! Awans trzech sztafet
Trzy polskie zespoły wywalczyły kwalifikację olimpijską pierwszego dnia lekkoatletycznych mistrzostw świata sztafet na Bahamach. W igrzyskach wystartują Kinga Gacka z BKS-u i Marika Popowicz-Drapała z Zawiszy w konkurencji 4x400 metrów oraz Iga Baumgart z BKS-u w sztafecie mieszanej 4x400 metrów. Trzecią sztafetą, która wywalczyła awans jest kobieca sztafeta 4x100 metrów.
Zwyciężając w swoich seriach polskie sztafety 4 x 100 metrów kobiet, 4 x 400 metrów kobiet oraz 4 x 400 metrów MIX zapewniły sobie w pierwszym dniu zmagań w ramach World Athletics Relays na Bahamach przepustki olimpijskie. W niedzielnych (5 maja) repasażach o awans do igrzysk powalczą męskie sztafety 4 x 100 i 4 x 400 metrów.
Festiwal World Athletics Relays na Bahamach reprezentacja Polski rozpoczęła z przytupem. W czwartej serii rywalizacji sztafet mieszanych biało-czerwoni w składzie Maksymilian Szwed, Iga Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz), Kajetan Duszyński, Natalia Kaczmarek odnieśli pewne zwycięstwo z czasem 3:13.53. To oznaczało awans do niedzielnego finału, oraz przede wszystkim przepustkę do startu na początku sierpnia w Paryżu. Biegnąca na ostatniej zmianie Kaczmarek pokonała swoją zmianę w czasie poniżej 50 sekund, zwalniając na ostatnich metrach.
– Starałam się kontrolować bieg, chociaż pewnie dostanę ochrzan od trenera, bo chyba pobiegłam jednak zbyt szybko. Nie wiedziałam gdzie są rywalki, nie chciałam ryzykować niepotrzebnego szarpania tempa. Biegłam po swoje, a chcąc oszczędzać siły zwolniłam na końcówce – mówiła po biegu Natalia Kaczmarek.
Zadowolenia z bezpośredniego awansu i stylu, w jakim został wywalczony nie krył też
Kajetan Duszyński.
– Przed startem ciężko było się tutaj czegoś konkretnego spodziewać. Nie było wiadomo jak to jest przygotowany. Pierwsze dwie zmiany Maksa i Igi ustawiły nam bieg. My z Natalią postawiliśmy tylko kropkę nad i – przyznawał mistrz olimpijski z Tokio w sztafecie mieszanej.
Zwycięską serię przedłużyły panie w sztafecie sprinterskiej. Zostawiając w pokonanym polu między innymi Jamajki, wygrały drugą serię z czasem 42.81. Biało-czerwone, które wystartowały w Nassau w składzie Krystsina Tsimanouiskaya, Monika Romaszko, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda wywalczyły dla Polski kwalifikację olimpijską.
– Cel był jeden i go osiągnęłyśmy. Trener powiedział nam, że mamy ruszać najmocniej jak możemy i biec ile mamy sił. Moim zdaniem dobrze zmieniałyśmy. Jak na maj ten wynik jest naprawdę dobry i daje perspektywę na szybkie bieganie w Paryżu – mówiła po biegu Monika Romaszko.
Świetnie pobiegła kobieca sztafeta 4 x 400 metrów. Polki w składzie Marika Popowicz-Drapała (Zawisza Bydgoszcz), Kinga Gacka (BKS Bydgoszcz), Alicja Wrona-Kutrzepa i Natalia Kaczmarek przez cały dystans kontrolowały sytuację na bieżni i pewnie wygrały z czasem 3:27.11. Tym samym zapewniły sobie kwalifikację do niedzielnego finału oraz przede wszystkim awans do Paryża.