Trzeci turniej cyklu SEC odbędzie się w Danii
Organizatorzy indywidualnych mistrzostw Europy w jeździe na żużlu zdecydowali, że trzeci turniej tegorocznego cyklu rozegrany zostanie 9 sierpnia w duńskim Holsted.
Rywalizacja w ME rozpocznie się 6 lipca w niemieckim Guestrow, a areną drugich zawodów będzie rosyjskie Togliatti (20 lipca), z którym organizatorzy podpisali dwuletnią umowę. W czwartek poinformowano o zawarciu kontraktu z Holsted.
"Cieszymy się na współpracę z klubem z Holsted. Jesteśmy przekonani, że ludzie tu pracujący dadzą z siebie wszystko i impreza będzie stała na bardzo wysokim poziomie. +Moldow Arena+ prezentuje się bardzo ładnie, mamy gwarancję współpracy i dobrej atmosfery, więc nie pozostaje nam nic innego, jak z niecierpliwością czekać na sierpniowe zawody" - powiedział Karol Lejman, przedstawiciel organizatora cyklu, firmy One Sport.
Wiadomość o organizacji jednego z turniejów w Danii ucieszyła reprezentanta tego kraju, trzykrotnego mistrza świata Nickiego Pedersena.
"Sierpniowy turniej będzie dla mnie jednym z najważniejszych występów w nadchodzącym sezonie. Start przed własną publicznością dodatkowo uskrzydla i motywuje. Holsted to mój domowy tor w lidze duńskiej. Jestem szczęśliwy, że będę mógł tutaj wystartować" - powiedział Pedersen, któremu tytułu mistrza Starego Kontynentu brakuje w bogatej kolekcji trofeów.
Niewiadomą pozostaje jeszcze miejsce ostatniej, czwartej rundy ME.
Od tego roku żużlowcy walczący o miano najlepszego w Europie mogli wybrać dowolny numer startowy z zakresu od 2 do 999. Celowo pominięto "jedynkę", która w pierwszym turnieju tegorocznego cyklu zarezerwowana jest dla ubiegłorocznego triumfatora Słowaka Martina Vaculika. W kolejnych zawodach żółty plastron z numerem 1 założy lider klasyfikacji generalnej mistrzostw.
Część zawodników wybrała już swoje numery. Na plastronie Tomasza Golloba pojawi się liczba 20, Szwed Andreas Jonsson wybrał 100, Nicki Pedersen - "piątkę", a Emil Sajfutdinow - 89. Wszystko po to, by kibice poszczególnych żużlowców jeszcze bardziej identyfikowali się ze swoimi ulubieńcami. (PAP)