Energa Toruń z dobrym wynikiem, ale liczy na więcej. „Wszystko zależy od finansów”
KH Energa Toruń ma za sobą dobry sezon w Tauron Hokej Lidze. Drużyna zakończyła rozgrywki na piątym miejscu. Torunianie byli o krok od sprawienia niespodzianki, nieznacznie przegrywając ćwierćfinał z JKH GKS-em Jastrzębie. – Piąta pozycja jest fajna, ale chciałoby się więcej – przyznał prezes klubu, Bogdan Rozwadowski.
Energa przystąpiła do zmagań z nowym trenerem na pokładzie – Juhą Nurminenem. Od początku zespół prezentował się bardzo solidnie, przez chwilę zajmując nawet pierwszą lokatę w tabeli. Z czasem drużyna miewała wahania formy. Z drugiej strony toruńska ekipa dobrze radziła sobie z faworytami, nierzadko ich pokonując.
Po fazie zasadniczej torunianie zajęli wysokie 5. miejsce. W ćwierćfinale rozgrywanym do czterech zwycięstw drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego stoczyła zacięty bój z GKS-em Jastrzębie. Każdy mecz zakończył się różnicą jednej bramki. Najpierw dwa spotkania wygrała Energa, ale kolejne starcia padły łupem rywali.
– To na pewno bardziej udany sezon od poprzednich. Dużo czynników na plus, które dały efekt końcowy – wynik drużyny ocenił drugi trener, Łukasz Podsiadło. –Są plusy, ale będziemy doszukiwali się minusów, by wyciągnąć lekcję, która pozwoli nam zrobić krok do przodu – dodał szkoleniowiec.
Bogdan Rozwadowski liczy, że dobry wynik pozwoli klubowi zbliżyć się do czołówki. – Kolejne rozgrywki powinny być nie gorsze. Powinniśmy skupić się na wzmocnieniu kilku pozycji i rozwijaniu talentów. Piąte miejsce jest fajne, ale chciałoby się więcej. Wszystko zależy jednak od możliwości finansowych – stwierdził prezes.
Pełne rozmowy z Bogdanem Rozwadowskim i Łukaszem Podsiadłą: