Puchar Polski koszykarzy: Trofeum dla Legii Warszawa
Koszykarze Legii Warszawa pokonali Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 94:71 (18:20, 22:21, 25:14, 29:16) w finałowym meczu Pucharu Polski rozegranym w Sosnowcu.
Warszawski zespół Puchar Polski wywalczył drugi raz w historii, poprzednio w 1970 roku w Katowicach.
Legia o trofeum zagrała po raz pierwszy od 1981 roku, gdy uległa wówczas w Szczecinie Pogoni po dogrywce 79:80. Zespół ze stolicy po raz pierwszy od powrotu do ekstraklasy w 2017 roku przebrnął nie tylko ćwierćfinał (po wcześniejszych pięciu porażkach), ale i awansował do finału.
W niedzielne popołudnie fani sportu mogli w Sosnowcu wybrać obejrzenie finału PP, albo – rozgrywany „za ścianą” – mecz piłkarskiej pierwszej ligi, w którym miejscowe Zagłębie podejmowało Znicz Pruszków.
Koszykarze obu drużyn podczas rozgrzewki mieli okazję przyjrzeć się z bliska pucharowi, o jaki przyszło im grać. Kibice z kolei robili sobie pamiątkowe zdjęcia z trofeum dla zwycięzcy mistrzostw Europy koszykarzy, których Polska będzie współgospodarzem w 2025 roku.
Zdecydowanie większe wsparcie z trybun dostała ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego.
Zacięty początek rywalizacji
W pierwszej kwarcie prowadzenie się zmieniało. Było trochę niedokładności na parkiecie z obu stron, walki pod tablicami, nerwów. Ostatecznie po 10 minutach ostrowianie mieli dwupunktową zaliczkę (20:18), którą szybko powiększyli po wznowieniu gry, kończąc dwie akcje (24:18).
Legii pomogły w zatrzymaniu rywali dwie „trójki” Lorena Jacksona. Drużyna ze stolicy odrobiła straty, a potem prowadziła 40:36 po trafianiu Arica Holmana z dystansu. Końcówka należała do podopiecznych trenera Andrzeja Urbana. W połowie spotkania Stal prowadziła minimalnie 41:40.
Po zmianie stron legioniści sprawiali wrażenie spokojniejszych. W ekipie rywali rozemocjonowanych kolegów uspokajał w pewnym momencie Beliausas. Zimna krew warszawskich koszykarzy dała im 10-punktowe prowadzenie przed czwartą częścią (65:55).
– Ależ tu gorąco, ale mamy emocje – stwierdził spiker przed wznowieniem gry. Potem 2700 widzów w sosnowieckiej hali obejrzało nieudane próby odrobinia strat przez Stal. Drużyna z Warszawy nie pozwoliła przeciwnikom na zbyt wiele. 6,5 minuty przed końcem miała 18 punktów przewagi (77:59). Legioniści grali na dużym luzie, momentami bawili się na parkiecie, wygrali przekonująco kwartę i mecz.
MVP turnieju został gracz zwycięskiej drużyny Aric Holman.
Formuła Final Eight Pucharu Polski
Na starcie czterodniowego turnieju w Sosnowcu stanęło osiem czołowych zespołów ekstraklasy koszykarzy po 15 kolejce rozgrywek. Cztery najlepsze: Anwil, Trefl Sopot, Arged BM Stal Ostrów Wlkp. i Polski Cukier Start Lublin zostały rozstawione.
Rok temu zawodnicy Trefla okazali się najlepsi w finałowym turnieju w Lublinie. W decydującym spotkaniu pokonali gospodarza imprezy Polski Cukier Start 91:80.
Formułę Final Eight w turnieju finałowym Pucharu Polski wprowadzono od sezonu 2014/2015. Od tego czasu imprezy odbywały się w Gdyni, Dąbrowie Górniczej, Warszawie (cztery edycje) oraz Lublinie (trzy ostatnie lata).
Najwięcej razy w historii po to trofeum sięgnął WKS Śląsk Wrocław - ma ich aż 14 na koncie (pierwsze w 1957, ostatnie w 2014 roku). Na drugim miejscu uplasował się Trefl Sopot z 7 zwycięstwami (w tym cztery jako Prokom Trefl Sopot), a na trzecim z 4 triumfami Lech Poznań oraz Anwil Włocławek.
Legia Warszawa – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 94:71 (18:20, 22:21, 25:14, 29:16)
Legia: Loren Jackson 24, Aric Holman 23, Christian Vital 17, Michał Kolenda 15, Marcel Ponitka 5,Josip Sobin 4, Raymond Cowels 4, Dariusz Wyka 2, Grzegorz Kulka 0.
Stal: Nemanja Durisic 24, Ojars Silins 13, David Brembly 11, Laurynas Beliauskas 10, Michał Chyliński 7, Rodney Chatman 3,
Arunas Mikalauskas 2, Krzysztof Sulima 1, Wiktor Sewioł 0.