Wygrana na wagę złota. Pałac Bydgoszcz pokonał Akademię Tarnów, utrzymanie na wyciągniecie ręki?
Podopieczne Martino Volpiniego zrobiły ogromny krok w kierunku pozostania w szeregach Tauron Ligi. Po ponad dwugodzinnej batalii „Pałacanki” wygrały 3:1.
Na szali podczas piątkowej rywalizacji w hali Immobile Łuczniczka znalazło się dużo więcej, niż ligowe punkty. Porażka jednej z ekip mogła oznaczać spadek z ligi, ponieważ do końca rundy zasadniczej zostały tylko trzy mecze. Margines błędu robi się bardzo wąski.
Obie ekipy miały tego świadomość. W ligowej tabeli Pałac i Akademię dzielił tylko punkt, więc można było spodziewać się zaciętej gry o każdy punkt. Jednak mało kto sądził, że pierwszy set będzie tak długi.
Pierwszy fragment był bardzo wyrównany. Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować wysokiej przewagi, jednak do czasu. Tarnowianki zdołały odskoczyć na cztery punkty i długo trzymały ten dystans, prowadziły nawet 24:20. Jednak nie wykorzystały czterech piłek setowych. Pałac doprowadził do stanu 25:24 i wtedy się zaczęło. Walka punkt za punkt, w decydujących akcjach dobrze spisywał się blok po jednej, jak i drugiej stronie. Było jasne, że kto pierwszy popełni błąd, ten przegra. Ostatecznie po heroicznej rywalizacji „Pałacanki” zwyciężyły 36:34.
Było oczywiste, że w kolejnych setach taki wynik nie może się powtórzyć. W spotkaniach siatkarskich rzadko ogląda się 70 punktów w jednej partii. Drugie starcie to była deklasacja w wykonaniu przyjezdnych. Wystarczy wspomnieć, że Pałac tylko raz wyszedł na prowadzenie, przy stanie 1:0. Akademia wygrała szybko i bardzo pewnie 25:19, choć w pewnym momencie na tablicy świetlnej było już 24:16.
Trzeci set nieco przypominał pierwszą odsłonę. „Pałacanki” wypracowały nawet sześciopunktową przewagę. Do głosu z czasem doszła Akademia, która poprawiła skuteczność w ataku. Odrobiła straty i to z nawiązką, prowadząc 22:19. W końcowej fazie to Pałac zmobilizował się i krok po kroku wracał do gry. Zdobył cztery punkty z rzędu i doprowadził do wyrównania. Tym razem gra na przewagi nie była potrzebna, Zawodniczki Volpiniego wygrały 25:23.
Jak można było się spodziewać, pozostałe sety były równie zaciekłe. Miejsca na błąd praktycznie nie było. Dzięki skutecznej grze Pałac wyszedł na prowadzenie 13:10, ale rywalki wiedziały, że nie mogą stracić kontaktu. To mogłoby oznaczać porażkę do zera, jeśli chodzi o zdobycz punktową do ligowej tabeli. Akademia szybko doskoczyła i znów mieliśmy wymianę punkt za punkt. Siatkarki zwieńczyły starcie efektowną klamrą. Skoro pierwszy set zakończył się na przewagi, to ostatnia partia musiała przynieść identyczne rozwiązanie. Pałac wygrał 27:25 i jest na pole position w walce o ligowy byt. Przewaga nad Akademią wzrosła do czterech punktów.
Metalkas Pałac Bydgoszcz – Grupa Azoty Akademia Tarnów 3:1 (36:34, 19:25, 25:23, 27:25)