Energa Toruń wypuściła zwycięstwo z rąk. Mistrzowie Polski nieznacznie lepsi
Spory niedosyt mogą czuć zawodnicy KH Energi Toruń. W 34. kolejce Tauron Hokej Ligi torunianie byli o krok od pokonania GKS-u Katowice. Ostatecznie gospodarze triumfowali 4:3.
Przeplatającą wygrane z porażkami Energę czekało teoretycznie najtrudniejsze wyzwanie. Raczej niewielu sądziło, że podopieczni Juhy Nurminena są w stanie postawić się mistrzowi Polski i to na jego terenie. Toruński zespół nie miał jednak nic do stracenia, a ewentualne punkty mogłyby bardzo pomóc w walce o jak najwyższe miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej.
Goście nie przestraszyli się lidera THL, a solidna postawa zaowocowała objęciem prowadzania tuż przed końcem pierwszej tercji, kiedy to bramkarza pokonał zdobył Danila Larionovs. Rywale dość szybko wyrównali, ale kolejny cios wyprowadzili goście, a konkretnie Mikalai Syty. Po drugiej części spotkania był jednak remis 2:2. W ostatniej tercji długo nie padł żaden gol. Gdy w 55. minucie Mirko Djumić trafił na 3:2, Energa mogła liczyć na triumf. W kolejnych dwóch minutach GKS dwukrotnie znalazł jednak drogę do bramki, przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę.
GKS Katowice – KH Energa Toruń 4:3
Bramki dla Energi: Larionovs (20), Syty (31), Djumić (55)