Polacy z sukcesami podczas ME w łyżwiarstwie szybkim. Sprinterzy z drużynowym złotem
W Heerenveen zakończyły się mistrzostwa Europy w łyżwiarstwie szybkim. Impreza była udana dla reprezentacji Polski, która zakończyła zmagania z trzema medalami – złotym, srebrnym i brązowym.
Pierwszego dnia imprezy dorobek reprezentacji otworzyły panie. Andżelika Wójcik, Iga Wojtasik i Karolina Bosiek zdobyły srebrny medal w sprincie drużynowym. Polki pokonały linię mety z czasem 1:28.06, przegrywając z Holenderkami o 70 setnych sekundy. Na trzecim stopniu podium stanęły Norweżki. W piątek mogło skończyć się na dwóch krążkach, lecz tuż za podium uplasowali się mężczyźni w biegu na dochodzenie.
W sobotę Polacy zdobyli medal z najcenniejszego kruszcu. Marek Kania, Piotr Michalski i Damian Żurek wygrali sprint drużynowy. Polacy uzyskali wynik 1:18.31, co jest rekordem Polski oraz legendarnego toru Thialf. „Biało-czerwoni” pokonali Norwegów o pół sekundy. Trzeci Holendrzy stracili do zwycięzców ponad dwie sekundy.
Do kolekcji brakowało brązu i właśnie ten ostatniego dnia imprezy zgarnął Marek Kania w rywalizacji na 500 metrów. „Biało-czerwony” pojechał w ostatniej parze, uzyskując czas 34.86 sekundy. Do zwycięzcy, Jenning De Boo, Kania stracił 0,38 sekundy. Drugi Estończyk Marten Liiv był szybszy od Polaka o zaledwie 8 setnych sekundy.