Spore rezerwy i nadzieja na lepszą przyszłość. Zawisza podsumował lekkoatletyczny sezon
Zawisza Bydgoszcz oficjalnie zakończył lekkoatletyczny rok. Podczas specjalnej uroczystości podsumowano sportowe wyniki, a także wyróżniono najlepszych zawodników oraz partnerów klubu.
– Jeżeli chodzi o nabory i rozwój sportu u podstaw, to za nami udany rok. Wpadliśmy jednak w dołek, szczególnie w wynikach seniorów – więcej o sezonie w wykonaniu Zawiszy powiedział prezes Sebastian Chmara. – Kiedyś łatwiej było o sportowy narybek, teraz trzeba wykonać więcej pracy. Ponadto coraz częściej młodzi ludzie nie mają cierpliwości i szybko kończą kariery – dodał prezes.
Podczas spotkania nie zabrakło pożegnania. Z zawodowego sportu zrezygnował Sebastian Chmara junior, specjalizujący się w skoku o tyczce. – To był dla mnie trudny moment. Liczyłem, że ta kariera będzie dłuższa, ale w pewnym momencie trzeba wybrać życiową drogę. To, co jednak osiągnął, w pełni mnie satysfakcjonuje – powiedział Chmara senior.
Niedługo dojdzie do kolejnych pożegnań. Marika Popowicz zaznaczyła, iż przed nią ostatni sezon startów. – W przyszłym roku będę miała 36 lat. Zaczęłam 23. rok treningów. Wszyscy się śmieją, że zaginam czasoprzestrzeń. Wiek to tylko liczba, ale wiem, że przede mną trudny sezon – powiedziała sprinterka. Już wcześniej taką deklarację złożył Paweł Wojciechowski. – Chciałbym wykonać minimum olimpijskie i pojechać na igrzyska. Regularne skakanie 5.80 może być trudne, ale raz na finał kariery byłoby dla mnie czymś – stwierdził tyczkarz.
Relacja z wydarzenia: