Biegacze-amatorzy rywalizowali na bydgoskim lotnisku. Za nami pierwsza nocna „Odlotowa 5”
Bydgoskie lotnisko znów zamieniło się w arenę dla biegaczy. Na pasie startowym rozegrano trzecią edycję „Odlotowej 5”. Impreza miała nietypowy przebieg, gdyż uczestnicy rozpoczęli rywalizację o 22:00. Późna pora i jesienna pogoda nie odstraszyła około ośmiuset zawodników, którzy stanęli na linii startu.
O szczegółach opowiedział organizator wydarzenia, Jacek Lewandowski. – Pomysł nocnego biegu długo chodził mi po głowie. Musiałem po prostu dogadać się z lotniskiem. Mieliśmy miesiąc na organizację. Rejestracja trwała dwa dni, dlatego frekwencja jest sukcesem. Najlepsi otrzymali nagrody rzeczowe, statuetki i puchary – opisał Lewandowski.
Dla zawodników impreza była okazją m.in. do spędzania czasu z rodziną. – Biegam od pięciu lat i zaraziłam syna tą pasją – powiedziała Ewa. – Fajnie biega się z mamą. Od tego roku to już ona musi mnie gonić – dodał Kacper. – Dla biegaczy to bardzo atrakcyjna trasa, bo jest ona prosta. Dzięki temu można pobić „życiówkę” i dobrze się bawić – stwierdziła z kolei Kamila.
Relacja z wydarzenia: