KH Energa Toruń z drugą porażką z rzędu. Fatalny początek ustawił spotkanie
Nie tak piątkowe starcie wyobrażała sobie KH Energa Toruń. W 15. kolejce Tauron Hokej Ligi podopieczni Juhy Nurminena ulegli we własnej hali PZU Podhalu Nowy Targ 4:6.
Energa zamierzała szybko odbić się po ostatniej przegranej. Torunianie byli faworytami w meczu z Podhalem, które ostatnio przerwało swoją serię porażek. Początek piątkowego spotkania całkowicie zszokował gospodarzy. Po trzech minutach przegrywali oni… 0:3.
Jeszcze w pierwszej tercji wynik toruńskiej ekipy otworzył Mikalai Syty. Na początku drugiej części meczu rozpoczęła się wymiana ciosów. Zaczęli ją goście, potem dwie bramki, pomiędzy jedną rywali, trafił Riku Tiainen. Już w trzeciej tercji znów nowotarżaninie zdobyli gola, na co odpowiedział Jakub Gimiński. Jak się okazało, było to ostatnie trafienie w pojedynku.
KH Energa Toruń – PZU Podhale Nowy Targ 4:6
Bramki dla Energii: Syty (15) Tiainen (27, 39), Gimiński (49)