Energa Toruń nieznacznie lepsza od Cracovii. O wygranej zdecydowały rzuty karne
Energa Toruń z drugim zwycięstwem z rzędu. W rozegranym awansem spotkaniu 28. kolejki Tauron Polskiej Hokej Ligi torunianie po rzutach karnych pokonali Cracovię. Starcie zakończyło się natomiast wynikiem 4:4.
Toruńska ekipa ostatnio wróciła na szlak zwycięstw i teraz zamierzała zbudować małą serię. Krakowianie jednak przystąpili do pojedynku po czterech wygranych z rzędu. Raz Cracovia pokonała… Energę, w 10. kolejce, triumfując po dogrywce. Pierwszy mecz między zespołami z kolei się nie odbył, a reprezentant naszego regionu otrzymał za niego walkowera.
W pierwszej tercji to gospodarze nadawali ton rozgrywce. W 6. minucie do bramki trafił Mateusz Zieliński, w 17. minucie zaliczkę zbudował Matthew Sozanski. Chwilę później było jednak 2:1. W drugiej części spotkania goście dwukrotnie pokonali bramkarza. Pomiędzy tymi trafieniami na listę strzelców w 34. minucie wpisał się Mikalai Syty.
W 51. minucie na ponowne prowadzenie podopiecznych Juhy Nurminena wyprowadził Mirko Djumić. W 59. minucie szansę na „zamknięcie” meczu miał Syty, ale zmarnował on rzut karny. To się zemściło. Tuż przed końcem Cracovia doprowadziła do dogrywki. Ostatecznie doszło do karnych, wygranych przez torunian.
KH Energa Toruń – Cracovia 4:4, rzuty karne: 1:0
Bramki dla Energii: Zieliński (6), Sozanski (17), Syty (34), Djumić (51), Sozanski (karny)