Mateusz Rudyk i siostry Pikulik z niedosytem. Kolarze torowi tuż za podium MŚ
Mateusz Rudyk ze Stali Grudziądz oraz siostry Daria i Wiktoria Pikulik otarli się o medal mistrzostw świata w kolarstwie torowym na torze w Glasgow. Ostatecznie zawodnicy zakończyli rywalizację w swoich konkurencjach na czwartym miejscu.
Rudyk w pojedynku o brąz w sprincie przegrał 0:2 z Brytyjczykiem Jackiem Carlinem. Mistrzem świata po raz piąty z rzędu został Holender Harrie Lavreysen, który w finale pokonał 2:0 reprezentanta Trynidadu i Tobago Paula Nicholsa. Wcześniej to właśnie Nichols pozbawił reprezentanta Stali Grudziądz szans na finał.
Rudyk w Glasgow po raz czwarty w karierze znalazł się w najlepszej czwórce MŚ. Kolarz trzeci raz zakończył jednak zmagania tuż za podium. Jedyny medal, brązowy, 28-latek wywalczył w 2019 roku w Pruszkowie. To historyczny sukces, bo sprint rozgrywany jest od 1893 roku, a grudziądzanin został pierwszym polskim medalistą.
Bardzo blisko podium były także siostry Pikulik. W madisonie długo zajmowały trzecie miejsce, ale wyścig przerwano z powodu wypadku kilku zawodniczek. Po ponownym starcie pozostało dziewięć okrążeń i podwójnie punktowany ostatni finisz. Wygrały go Francuzki, które finalnie wyprzedziły w klasyfikacji Polki o punkt i zepchnęły je z podium. Złoto wywalczyły Brytyjki.