To może być przyszłość GKM-u Grudządz. Damian Miller walczył o tytuł mistrza świata
W Grudziądzu rośnie żużlowy talent. 14-letni Damian Miller niedawno wystąpił w finale mistrzostw świata w kategorii motocykli z silnikami o pojemności 250cc. – To była duża i ciekawa przygoda – powiedział młody żużlowiec.
Miller ostatnio zaprezentował się szerszej publiczności w Polsce. Wychowanek GKM-u awansował do finału Speedway Grand Prix 3 jako jeden z czterech „biało-czerwonych”. W swoim półfinale zawodnik zajął piątą pozycję, zdobywając 12 punktów (3,3,2,2,2).
Finał zaczął się dla żużlowca obiecująco, gdyż zdobył dwa „oczka”. Później jednak przyjechał ostatni, a w trzecim starcie zanotował groźny upadek, po którym nie kontynuował zawodów. Ostatecznie został on sklasyfikowany na piętnastym miejscu.
To i tak jednak spory sukces, bo mowa o mistrzostwach świata, czyli gronie najlepszych zawodników z lat 2008 i młodszych. – Nie każdy ma szanse dostać się do takich zmagań – przyznał Miller. – To dla mnie duże doświadczenie. Chciałbym jeszcze raz dotrzeć do takiego miejsca – dodał 14-latek.
Młody żużlowiec wiąże swoją przyszłość z dyscypliną. – Jest trochę strachu, ale żużel daje mi też dużą radość. Chcę się rozwijać – powiedział Miller.
Poczynania adepta żużlowej szkółki GKM-u to także spore obciążenie dla rodziców, którzy wspierają swoją pociechę. – To ogromne emocje, przede wszystkim stres. Boję się o syna, bo to ryzykowny sport – opisała mama Damiana.
Pełna rozmowa z Damianem Millerem i jego mamą: