Klub z Tarnowa uratował swoją sytuację. Mimo zawirowań drużyna wystąpi w Tauron Lidze
W ostatnim czasie duże zamieszanie wywołała sprawa Grupy Azoty Tarnów, która w połowie czerwca ogłosiła, że najpewniej wycofa się z rozgrywek Tauron Ligi. Klub wyszedł jednak na prostą i ponownie zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Problemy tarnowian wyszły na jaw 12 czerwca. Tego dnia wystosowali oni oficjalne pismo, komunikując, iż nie są w stanie zagwarantować stabilnego budżetu. Głównym powodem kłopotów okazało się odejście sponsora tytularnego – firmy ROLESKI. Działacze długo bezskutecznie próbowali pozyskać nowych partnerów.
Co ciekawe, pojawił się temat wykupu spółki, gwarantujące miejsce w elicie. Blisko finalizacji takiej transakcji był MKS Sokół Mogilno. Ostatecznie jednak Grupa Azoty Tarnów ponownie powalczy o medale mistrzostw Polski. Do zarządu klubu weszli kibice, a członkiem rady nadzorczej został drugi trener Michał Madejski. – Oficjalnie złożyliśmy dokumenty do związku. Jako sztab planujemy prace na najbliższe tygodnie – powiedział szkoleniowiec. – Dzięki pomocy pani poseł Anny Pieczarki udało się pozyskać sponsora. Ponadto Grupa Azoty zapewniła, że dalej będzie nam pomagać – dodał Madejski.
Mimo ogromnej niepewności co do przyszłości większość zawodniczek pozostała w zespole. Przed całym zamieszaniem kontrakt podpisała Karina Chmielewska. – Była to bardzo zaskakująca informacja. Byłam w kontakcie z ludźmi z klubu, a oni zapewniali mnie, że robią wszystko, by utrzymać projekt. Cieszę się, że finalnie tak się stało – stwierdziła rozgrywająca.