Historyczny mecz dla ZAKSY! Kędzierzynianie wygrali „polski” finał Ligi Mistrzów
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz trzeci z rzędu triumfowała w siatkarskiej Lidze Mistrzów. W finale tegorocznej edycji kędzierzynianie pokonali Jastrzębski Węgiel 3:2.
Sobota była historycznym dniem dla polskiej siatkówki. Po raz pierwszy dwa polskie kluby spotkały się w finale najważniejszego europejskiego pucharu. Atmosferę podgrzewał fakt, że drużyny regularnie rywalizowały w tym sezonie o trofea. ZAKSA wygrała Puchar Polski, jastrzębianie zdobyli natomiast mistrzostwo Polski i Superpuchar.
Mecz lepiej rozpoczęli jastrzębianie, szybko przejmując inicjatywę. Obrońcy tytułu długo nie potrafili zbliżyć się do rywala. Nieoczekiwanie udało im się to w samej końcówce, od stanu 21:24. Kędzierzynianie byli blisko pójścia za ciosem (26:25), ale ostatnie słowo należało do mistrzów Polski.
Druga partia rozgrzała zapewne także postronnych włoskich kibiców. Nie brakowało w niej ciekawych wymian i zwrotów akcji. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo przegrywali już 7:11, lecz nagle złapali wiatr w żagle. W trzecim secie ZAKSA osiągnęła bardzo wyraźną przewagę i wydawało się, że już nic nie zabierze im zwycięstwa.
W czwartej odsłonie JW wróciło jednak do gry. Nie pozwolili oni rywalom zbudować dużej przewagi. Końcówka była już prawdziwym „rollercoasterem”. Zespół z Kędzierzyna-Koźle nie skończył trzech piłek meczowych, co w końcu wykorzystali rywale, doprowadzając do tie-breaka. W decydującym secie ZAKSA prowadziła 8:5 i 9:6, jastrzębianie wyrównali na 9:9, ale przegrali końcówkę, dlatego to kędzierzynianie po raz trzeci z rzędu podnieśli puchar.
Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:2 (26:28, 25:22, 25:14, 28:30, 15:12)