Wadim Tarasienko (GKM Grudziądz): Jeden błąd kosztuje mnie stratę punktów
ZOOleszcz GKM Grudziądz w coraz gorszej sytuacji, jeśli chodzi o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Grudziądzanie przegrali z Betard Spartą Wrocław 42:48, ponosząc już piątą porażkę w sezonie.
Świadomy powagi sytuacji jest menadżer GKM-u, Janusz Ślączka. – Są zmiany i przygotowania, by ta drużyna była jeszcze mocniejsza. Nadal mamy jeden punkt. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale działamy, trenujemy, by było lepiej – powiedział Ślączka.
Liderem grudziądzan w piątkowym starciu był Max Fricke. Australijczyk w sześciu startach zdobył 15 punktów. Tylko 6 „oczek” dołożył Wadim Tarasienko, który przyznaje, że na razie uczy się jazdy w najwyższej klasie rozgrywkowej. – Przekonuje się, że jeden błąd kosztuje mnie punkty. Brakuje mi objeżdżenia. To był mój trzeci mecz, a niektórzy mają już za sobą kilkanaście zawodów. W ekstralidze nie znam też torów. Próbuję rwać punkty rywalom, czasami mi wychodzi, czasami nie – stwierdził Tarasienko.