Rafał Wojciechowski (GKM Grudziądz): Pogoda trochę pokrzyżowała plany
ZOOleszcz GKM Grudziądz przygotowuje się do kolejnego sezonu PGE Ekstraligi. Grudziądzanie, tak jak wiele innych klubów, muszą dostosować plany do pogody. – Mamy nadzieję, że niebawem będziemy mogli jeździć na naszym torze – powiedział kierownik drużyny Rafał Wojciechowski.
Niekorzystne warunki to jedna z głównych przyczyn braku warkotu motocykli na stadionie przy ulicy Hallera 4. Klub musiał także odwołać sparing. W Grudziądzu liczą na to, że w obecnym tygodniu żużlowcy pojawią się na domowym owalu. – Przez pogodę oraz modernizację obiektu zawodnicy musieli trenować za granicą. Mamy nadzieję, że niebawem będziemy mogli jeździć na naszym torze – powiedział Rafał Wojciechowski.
Dla GKM-u to może być przełomowy sezon, w którym zespół w końcu awansuje do fazy play-off. Wiele zależy jednak od postawy liderów, którzy do niedawna borykali się z problemami. – Nicki Pedersen wrócił do jazdy i to jest najważniejsze. Miejmy nadzieję, że po kontuzji nie ma już śladu, a Nicki będzie zdobywał dużo punktów – stwierdził Wojciechowski. – Wadim Tarasienko będzie mógł podpisać kontrakt dopiero po trzeciej kolejce. Do tej pory nie może jeździć w zawodach, również sparingach – dodał kierownik drużyny.
Pełna rozmowa z Rafałem Wojciechowskim: