Australian Open - Agnieszka Radwańska nie zagra w finale

2014-01-23, 08:55  Polska Agencja Prasowa
Polska tenisistka przegrała w czwartek w Melbourne ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą. Fot. PAP/EPA

Polska tenisistka przegrała w czwartek w Melbourne ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą. Fot. PAP/EPA

Rozstawiona z numerem piątym Agnieszka Radwańska na półfinale zakończyła występ w tegorocznej edycji wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Polska tenisistka przegrała w czwartek w Melbourne ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą (20.) 1:6, 2:6.

Sklasyfikowana na piątym miejscu w rankingu WTA Tour Polka przystępowała do tego spotkania jako faworytka. W środę wyeliminowała triumfatorkę dwóch poprzednich edycji - Białorusinkę Wiktorię Azarenkę. Była jednak cieniem zawodniczki, która dzień wcześniej czarowała publiczność swoimi zagraniami.

Zajmującej 24. lokatę na światowej liście Cibulkovej znacznie ustępowała pod względem przygotowania fizycznego. Znana z dynamicznej gry i szybkiego poruszania się po korcie Słowaczka w pełni wykorzystała słabszą dyspozycję przeciwniczki. Dominowała w zdecydowanej większości wymian i zmuszała Radwańską do częstego przemieszczania się po polu gry, z czym ta miała wyraźny kłopot.

"Isia" kilkakrotnie odprowadziła tylko wzrokiem piłkę zagraną przez urodzoną w Bratysławie tenisistkę, ta zaś wytrwale biegała do niemal każdego zagrania rywalki.

Cibulkova przed tym spotkaniem mogła mieć większy zapas sił, bowiem w drodze do półfinału spędziła na korcie ponad dwie godziny mniej niż Radwańska.

W trzecim gemie pierwszego seta przez moment wydawało się, że 24-letnia Polka zanotowała tylko słabsze wejście w mecz. Jednak, że uderzenia w aut i w siatkę z jej strony mnożyły się z każdą minutą. Jej słowacka rówieśniczka nie myliła się i prezentowała to, z czego do tej pory słynęła krakowianka - wytrwałość i różnorodność zagrań. W efekcie partia zakończyła się jej zwycięstwem 6:1.

Czarna seria Radwańskiej trwała. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego na początku drugiego seta przegrała cztery gemy z rzędu, a uwzględniając pierwszy - aż osiem.

W trzecim gemie miała szansę na pierwsze w tym spotkaniu przełamanie, ale prowadząc 40:0 pozwoliła rywalce wrócić do gry i cieszyć się kilka minut później z podwyższenia prowadzenia. Zmieniając strony Polka z niedowierzaniem kręciła głową.

Zryw, który nastąpił po chwili, okazał się krótkotrwały. "Isia" wygrała dwa kolejne gemy, zbliżając się na 2:4. Za sprawą zdeterminowania Słowaczki i własnych błędów mecz zakończył się jednak jej porażką już po 70 minutach. W ostatniej akcji piłka - po raz kolejny - po uderzeniu Polki zatrzymała się na siatce po jej stronie kortu.

"Wciąż nie mogę uwierzyć, że awansowałam do swojego pierwszego wielkoszlemowego finału. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się tak szybkiego rozstrzygnięcia, bo Aga to świetnie grająca w obronie tenisistka" - przyznała Cibulkova, która po ostatniej akcji meczu z radości rzuciła w górę rakietę i położyła się na korcie.

Było to siódme spotkanie tych zawodniczek. Dopiero drugi raz ze zwycięstwa cieszyła się niżej notowana Słowaczka, która w sobotnim finale zmierzy się z rozstawioną z numerem czwartym Chinką Na Li.

Radwańska po raz trzeci wystąpiła w półfinale wielkoszlemowego turnieju. Do najlepszej czwórki imprezy tej rangi dotarła wcześniej dwukrotnie w Wimbledonie. Rok temu została tam wyeliminowana na tym etapie, a w 2012 roku przegrała w finale.

Tegoroczny wynik jest jej najlepszym osiągnięciem w Melbourne. Do tej pory granicą nie do przejścia był ćwierćfinał, na którym zakończyła start czterokrotnie - w 2008 roku i w trzech poprzednich edycjach.

Za dotarcie do półfinału w tym roku zapewniła sobie premię w wysokości 540 tys. dol. australijskich, czyli około 1,46 mln zł.

Radwańska była ostatnim przedstawicielem polskiej ekipy w singlu. Wcześniej w trzeciej rundzie odpadł rozstawiony z "20" Jerzy Janowicz, w drugiej Michał Przysiężny, a mecze otwarcia przegrali Katarzyna Piter i Łukasz Kubot.

Ten ostatni, w parze ze Szwedem Robertem Lindstedtem, dotarł do finału gry podwójnej. (PAP)

tenis ziemny

Sport

Gwiazda Bydgoszcz znów słabsza od rywala. Mistrz Polski za mocny

Gwiazda Bydgoszcz znów słabsza od rywala. Mistrz Polski za mocny

2024-09-04, 19:50
To było prawdziwe święto szachów. W ACS-ie zakończył się 9. Międzynarodowy Festiwal [foto]

To było prawdziwe święto szachów. W ACS-ie zakończył się 9. Międzynarodowy Festiwal [foto]

2024-09-04, 07:45
GKM Grudziądz zakończył zmagania w Ekstralidze U24. Domowa porażka jednym punktem

GKM Grudziądz zakończył zmagania w Ekstralidze U24. Domowa porażka jednym punktem

2024-09-03, 22:03
Zachęcali dziewczynki do gry w piłkę nożną. Na uczestniczki czekały różne zadania [foto]

Zachęcali dziewczynki do gry w piłkę nożną. Na uczestniczki czekały różne zadania [foto]

2024-09-03, 20:17
Patryk Dudek z dziką kartą na Grand Prix w Toruniu. Kawczyński pojedzie w SGP 2

Patryk Dudek z „dziką kartą” na Grand Prix w Toruniu. Kawczyński pojedzie w SGP 2

2024-09-03, 18:40
Iga Świątek w ćwierćfinale US Open. Zieliński odpadł w mikście [galeria zdjęć]

Iga Świątek w ćwierćfinale US Open. Zieliński odpadł w mikście [galeria zdjęć]

2024-09-03, 07:22
Monika Pyrek zaprasza na niezwykły spektakl teatralny. Najbliższe przedstawienie w Toruniu

Monika Pyrek zaprasza na niezwykły spektakl teatralny. Najbliższe przedstawienie w Toruniu

2024-09-02, 20:14
Selekcjoner i kapitan piłkarskiej reprezentacji przed Ligą Narodów. Kadra na zgrupowaniu w Warszawie [zdjęcia i wypowiedzi]

Selekcjoner i kapitan piłkarskiej reprezentacji przed Ligą Narodów. Kadra na zgrupowaniu w Warszawie [zdjęcia i wypowiedzi]

2024-09-02, 15:32
Coco Gauff nie obroni tytułu w US Open. W nocy zagra Iga Świątek [zdjęcia]

Coco Gauff nie obroni tytułu w US Open. W nocy zagra Iga Świątek [zdjęcia]

2024-09-02, 13:58
Apator w strefie medalowej PGEE. Drużyny z naszego regionu walczyły o lucky losera do ostatniego wyścigu

Apator w strefie medalowej PGEE. Drużyny z naszego regionu walczyły o lucky losera do ostatniego wyścigu

2024-09-01, 21:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę