Basket 25 Bydgoszcz opuszczają zagraniczne zawodniczki! To efekt kłopotów finansowych
Czarne chmury zebrały się nad Polskie Przetwory KS Basketem 25 Bydgoszcz. Na wtorkowej konferencji prasowej prezes i trener Piotr Kulpeksza ogłosił, że z racji kłopotów finansowych wolną rękę w poszukiwaniu nowych zespołów otrzymały zagraniczne zawodniczki. Drużyna dokończy sezon w polskim składzie.
– Musimy zrezygnować z usług zagranicznych zawodniczek. Na pewno odejdą Shante Evans i Sparkle Taylor. Najpewniej do tego grona dołączą Gabriela Marginean oraz Stephanie Kostowicz – tak brzmiała główna część oświadczenia wygłoszonego przez Piotra Kulpekszę na wtorkowej konferencji.
To efekt kłopotów, w jakie popadł Basket 25. – Z powodu gry w europejskich pucharach klub znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Powodem jest opóźnienie w podpisaniu umowy z Polską Organizacją Turystyczną. Przez to zachwialiśmy się finansowo. Sprawa, czy dostaniemy te pieniądze, wciąż jest otwarta. Kłopoty nie wynikają z naszej winy – opisał prezes, który dodał, że inni partnerzy wciąż wspierają klub.
– Zawodniczki same do mnie piszą, czy sprawa z POT się wyjaśniła. Nie mogę jednak przedłużyć kontraktów, jeśli nie mam pewność, że wpłyną pieniądze od wspomnianej organizacji. Jestem zdruzgotany tym, że w tym sezonie zespół się nam rozsypuje – dodał Kulpeksza.
Trener zdradził także, jak będą wyglądać najbliższe tygodnie w wykonaniu klubu. – Sezon dogramy polskim składem. Musimy powalczyć o miejsce w Energa Basket Lidze Kobiet. Z EuroCupu chcielibyśmy się wycofać, ale grozi nam za to dziesięcioletnie wykluczenie z rozgrywek, dlatego postaramy się dograć – powiedział prezes.