Lech Poznań zremisował w trzecim meczu piłkarskiej Ligi Konferencji
Lech Poznań zremisował na własnym stadionie z Hapoelem Beer Szewa 0:0 w meczu 3. kolejki grupy C Ligi Konferencji. Za tydzień oba zespoły spotkają się w Izraelu.
Lech po dobrym meczu z Villarrealem (3:4) i efektownym zwycięstwie nad Austrią Wiedeń (4:1) w kolejnym pojedynku zmierzył się z teoretycznie najsłabszym rywalem w grupie. „Kolejorz” liczył na zwycięstwo, które mocno zbliżyłoby go do gry w fazie pucharowej.
Pierwsza część starcia to jednak szarpana gra z obu stron, sporo chaosu, fauli i dużo strat. Brakowało natomiast wielu ciekawych sytuacji. Z czasem lechici częściej byli w posiadaniu piłki, lecz niewiele z tego wynikało.
Poznaniacy stworzyli najlepszą sytuację na początku drugiej połowy. Michał Skóraś wymanewrował obrońcę i dośrodkował na głowę Filipa Marchwińskiego. 20-latek dobrze przymierzył, lecz bramkarz popisał się dobrą interwencją. Mimo przewagi Lecha przyjezdni starali się odpowiedzieć. W 82. minucie Hapoel miał „piłkę meczową”, ale Astrit Selmani z czterech metrów nie trafił w światło bramki.
Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa 0:0
Lech Poznań: Bednarek – Pereira, Dagerstal, Milic, Douglas (32 Rebocho) – Skóraś (82 Sobiech), Murawski (61 Kwekweskiri), Marchwiński (61 Amaral), Karlstroem, Velde (61 Citaiszwili) – Ishak