Polscy koszykarze w półfinale mistrzostw Europy. Słowenia pokonana!

2022-09-14, 23:02  PAP/Redakcja
Polscy koszykarze w euforii po zwycięskim pojedynku ze Słowenią./fot. Filip Singer/PAP/EPA

Polscy koszykarze w euforii po zwycięskim pojedynku ze Słowenią./fot. Filip Singer/PAP/EPA

Polscy koszykarze w euforii po zwycięskim pojedynku ze Słowenią./fot. Filip Singer/PAP/EPA

Polscy koszykarze w euforii po zwycięskim pojedynku ze Słowenią./fot. Filip Singer/PAP/EPA

Reprezentacja Polski koszykarzy pokonała w Berlinie w ćwierćfinale Słowenię, obrońcę tytułu 90:87 (29:26, 29:13, 6:24, 26:24) i awansowała do półfinału mistrzostw Europy. To pierwszy od 1971 roku awans biało-czerwonych do najlepszej czwórki.

Polacy w piątkowym półfinale (godz. 17.15) zmierzą się z Francją, wicemistrzem olimpijskim. Po raz pierwszy od 2009 roku (Katowice) zespół broniący tytułu odpadł w ćwierćfinale - wówczas była to Rosja, złoty medalista z 2007 roku z Madrytu.

W ćwierćfinale Polska grała po raz pierwszy od 1997 roku, gdy uległa w Barcelonie Grecji 62:72. Teraz w Berlinie pokonała broniącą tytułu Słowenię z jedną z gwiazd NBA, Luką Doncicem z Dallas Mavericks, w meczu, który miał pełno zwrotów akcji i trzymał w napięciu do ostatnich sekund.

Bohaterem był kapitan biało-czerwonych Mateusz Ponitka, który uzyskał triple-double: 26 punktów, 16 zbiórek i 10 asyst. Dorobek Doncica to 14 punktów, 11 zbiórek i siedem asyst. Polacy prowadzili po pierwszej połowie 58:39, ale w trzeciej kwarcie stracili praktycznie całą przewagę. Słoweńcy wygrali tę część aż 24:6 i po 30 minutach Polska wygrywała tylko 64:63, a losy meczu rozstrzygnęły się w czwartej kwarcie.

Polacy w składzie z A.J. Slaughterem, kapitanem Mateuszem Ponitką oraz Aaronem Celem, Michałem Sokołowskim i Aleksandrem Balcerowskim rozpoczęli z zaangażowaniem i werwą, a pierwsze punkty zdobył Sokołowski, choć wcześniej Balcerowski popisał się efektownym wsadem, ale piłka wykręciła się z kosza. Po pierwszych wyrównanych minutach (4:4, 6:6), Słowenia po rzucie Dragica z dystansu objęła prowadzenie 9:6. Biało-czerwoni błyskawicznie wyrównali po rzutach wolnych Balcerowskiego oraz jego trafieniu z dystansu i w połowie kwarty wygrywali 15:11.

Polacy dobrze bronili, szczególnie przeciwko Doncicowi, którego pilnowali Sokołowski, a potem Michalak. Drugi strzelec Eurobasketu, gwiazda NBA nie miał dobrego dnia, a kilka upadków na parkiet, po których wstawał z grymasem na twarzy osłabiło jego energię i siły. A Polacy grali znakomicie w ataku, dzielili się piłką, szukali kolegów na lepszej pozycji. Po rzucie Sokołowskiego zza linii 6,75 m Polska wygrywała 26:21, zdobywając osiem punktów z rzędu.

W drugiej kwarcie licznie zgromadzeni w Berlinie kibice biało-czerwonych z entuzjazmem reagowali na zagrania podopiecznych trenera Igora Milicica, a fani Słowenii przecierali ze zdumienia oczy. Zmiennicy pierwszej piątki: Jarosław Zyskowski, Michał Michalak i Aleksander Dziewa radzili sobie z obrońcami tytułu nie gorzej niż Slaughter czy Ponitka. W 14. minucie po rzucie Zyskowskiego za trzy punkty biało-czerwoni prowadzili 41:29, a trener Słowenii Aleksander Sekulic zmuszony był do wzięcia czasu. Jego uwagi nie poskutkowały, a pod nieobecność Doncica, który kulejąc zszedł na ławkę, biało-czerwoni powiększyli przewagę. Po rzucie Sokołowskiego zza linii 6,75 m Polska wygrywała 54:31 na 100 sekund przed końcem drugiej kwarty.

Po przerwie obrońcy tytułu zagrali niezwykle agresywnie w obronie i skuteczniej w ataku. Od rzutu za trzy punkty rozpoczął Doncic, a potem trafiali 36-letni Dragic i Jaka Blazic. Pod koszem ani Balcerowski, ani Dziewa nie potrafili znaleźć odrobiny wolnego miejsca wśród Słoweńców zacieśniających defensywę w tej strefie. Polacy próbowali rzutów z dystansu, ale te wypadały jeden za drugim po próbach Ponitki, Slaughtera, Michalaka czy Sokołowskiego. Po rzutach Vlatko Cancara i Blazica zza linii 6,75 m Słowenia zmniejszyła straty do punktu (60:61) na dwie minuty i 18 sekund przed końcem trzeciej kwarty.

W ostatniej części obrońcy tytułu zmobilizowani i pobudzeni dobrą grą w poprzedniej kwarcie prowadzili już 68:64 i 73:68. Polacy stracili Balcerowskiego, który popełnił ofensywny faul, a potem machnął ręka na sędziów, co oznaczało faul techniczny dla środkowego CB Gran Canarii. Do końca meczu pozostawało wówczas ponad sześć minut. Polacy przetrzymali ten trudny moment, Slaughter trafił za trzy punkty, a następnie za dwa i wykorzystał wolny po tym, jak technicznym przewinieniem został ukarany Doncic za kwestionowanie decyzji arbitrów. Polska odzyskała prowadzenie i wygrywała 76:74. Ponitka także dołożył trzy punkty z dystansu, a faulowany Doncic nie wykorzystał żadnego rzutu wolnego.

Kapitan reprezentacji Polski wymusił też na gwieździe Dallas faul i było to piąte przewinienie Doncica, który na trzy minuty przed końcem czwartej kwarty opuścił parkiet, ciskając ze złości, już na ławce rezerwowych, ręcznikiem o podłogę.

Na 2 i pół minuty przed końcem meczu zespół trenera Igora Milica wygrywał 84:76. Rywale zmniejszyli straty do 80:84, ale wtedy decydujący cios +zadał+ ponownie kapitan Ponitka - na 69 sekund przed końcową syreną po raz piąty umieścił piłkę w koszu po rzucie za trzy punkty. Chwilę później był faulowany i wykorzystał obydwa wolne. Na tablicy pokazał się wynik 89:80, a kibice Słowenii zupełnie stracili wiarę w swój zespół.

Obrońcy tytułu jeszcze raz +zaatakowali+ - Edo Muric, były koszykarz Stelmetu Zielona Góra trafił za trzy, a Dragic wykorzystał nieporozumienie między Polakami i po przechwycie zdobył dwa punkty zmniejszając straty do 87:90. Polacy wyprowadzili jednak piłkę spod kosza i choć rzut Slaughtera był niecelny, to rywale także nie zdołali powiększyć swej zdobyczy. Chwilę później polscy koszykarze wpadli sobie w objęcia i świętowali największy od ponad pół wieku sukces.

Polscy koszykarze mieli 55 procent skuteczności za dwa punkty, a Słoweńcy 48 proc. Rywale wygrali nieznacznie walkę pod tablicami 45:43, ale mieli 14 strat, przy 12 złych podaniach biało-czerwonych.

Polska - Słowenia 90:87 (29:26, 29:13, 6:24, 26:24)

Polska: Mateusz Ponitka 26, A.J. Slaughter 16, Michał Sokołowski 16, Jarosław Zyskowski 14, Aleksander Balcerowski 11, Aaron Cel 4, Aleksander Dziewa 3, Jakub Garbacz 0, Michał Michalak 0, Dominik Olejniczak 0;

Słowenia: Vlatko Cancar 21, Goran Dragic 17, Luka Doncic 14, Jaka Blazic 13, Klemen Prepelic 9, Mike Tobey 8, Edo Muric 5, Ziga Samar 0, Aleksej Nikolic 0;

Sport

Szczypiornistki zostają w grze. Wygrana Polek jednym rzutem [galeria zdjęć]

Szczypiornistki zostają w grze. Wygrana Polek jednym rzutem [galeria zdjęć]

2024-11-30, 17:51
Sebastian Chmara został wybrany nowym prezesem PZLA. Był jedynym kandydatem

Sebastian Chmara został wybrany nowym prezesem PZLA. Był jedynym kandydatem

2024-11-30, 14:17
Stal Grudziądz ma już 50 lat. Gala podsumowała miniony sezon

Stal Grudziądz ma już 50 lat. Gala podsumowała miniony sezon

2024-11-30, 12:31
Euroligowa ekipa zawalczy z Basketem. Czas na przyjazd BC Polkowice. Relacja w PR PiK

Euroligowa ekipa zawalczy z Basketem. Czas na przyjazd BC Polkowice. Relacja w PR PiK

2024-11-30, 09:03
Hubert Hurkacz ogłosił nazwiska nowych trenerów. Sztab szkoleniowy robi wrażenie

Hubert Hurkacz ogłosił nazwiska nowych trenerów. Sztab szkoleniowy robi wrażenie

2024-11-29, 22:43
Koniec zwycięskiej passy BKS-u Visła. Rywale zdobyli Halę Łuczniczka

Koniec zwycięskiej passy BKS-u Visła. Rywale zdobyli Halę Łuczniczka

2024-11-29, 21:38
Energa Toruń znów bliska pokonania faworyta. Porażka dopiero po dogrywce

Energa Toruń znów bliska pokonania faworyta. Porażka dopiero po dogrywce

2024-11-29, 20:17
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-11-29, 10:00
LKE: Legia wciąż nie do zatrzymania. Jagiellonia straciła pierwsze punkty

LKE: Legia wciąż nie do zatrzymania. Jagiellonia straciła pierwsze punkty

2024-11-29, 09:56
BKS Visła stanie przed wyzwaniem. Rywal plasuje się wyżej w tabeli. Relacja w PR PiK

BKS Visła stanie przed wyzwaniem. Rywal plasuje się wyżej w tabeli. Relacja w PR PiK

2024-11-29, 08:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę