Kiełbasińska w finale lekkoatletycznych MŚ, Sieradzki i reszta Polaków odpadli
To nie była udana sesja lekkoatletycznych mistrzostw świata w Eugene w wykonaniu Polaków. O sukcesie może mówić jedynie Anna Kiełbasińska. Reszta „biało-czerwonych” odpadła z rywalizacji, w tym reprezentant Zawiszy Bydgoszcz, Patryk Sieradzki.
Sieradzki wystartował w eliminacyjnym biegu na 800 metrów. Reprezentant Zawiszy nie był faworytem, ale po cichu liczył pewnie na dobry wynik. Zawodnik jednak nie sprawił niespodzianki, w swoim biegu eliminacyjnym przybiegając na siódmym miejscu z czasem 1.48,78. Lepiej nie poszło jego reprezentacyjnym kolegom. Szczególnie zawiódł Patryk Dobek, ale i Mateusz Borkowski nie zdołał przebrnąć eliminacji.
Wielu liczyło na dobre występy Anny Kiełbasińskiej i Natalii Kaczmarek w półfinale sprintu na 400 metrów. Do finału awansowała tylko ta pierwsza. Kiełbasińska przybiegła w swoim biegu na trzecim miejscu, ale dzięki dobremu rezultatowi (50,65) przeszła dalej. Kaczmarek nawet nie otarła się o wejście do decydującej batalii.
Oczekiwaniom nie sprostała też Maria Andrejczyk. Srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio znów zmagała się z problemami zdrowotnymi, a to przełożyło się na słaby rezultat (55,47) w kwalifikacjach, który nie dał Polce przepustki do walki o medale.