Polki nieznacznie słabsze od Belgii w Lidze Narodów
Reprezentacja Polski siatkarek przegrała z Belgią 2:3 w ostatnim meczu drugiego turnieju Ligi Narodów rozgrywanego w filipińskim Quezon City. Tym samym Polki wyjeżdżają z Filipin z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie.
Dla obu zespołów było to ważne starcie. Wygrana pozwoliłaby „biało-czerwonym” umocnić się w czołowej ósemce klasyfikacji. Belgijki koniecznie muszą natomiast łapać punkty, jeśli myślą o grze w finałach. Nic zatem dziwnego, że trenerzy postawili na najmocniejsze szóstki.
Drużyny od początku falowały. Jako pierwsze w kryzys wpadły Polki i choć doprowadziły one do remisu (12:12), to z czasem rywalki znów przejęły inicjatywę, pewnie wygrywając pierwszą partię. Po przerwie polski zespół zagrał dużo lepiej, poprawiając zagrywkę, blok i skuteczność w ataku. Dzięki temu podopieczne Stefano Lavariniego zdobyły wyraźną przewagę, którą następnie utrzymały do końca seta.
Następnie ponownie do głosu doszły Belgijki. Mimo pojawienia się Martyny Czyrniańskiej, która wzmocniła siłę ofensywną drużyny, rywalki i tak utrzymywały przewagę. Ta na chwilę stopniała do dwóch punktów (19:21), lecz w końcówce Polki popełniły kosztowne błędy.
Wspomniana Czyrniańska była główną bohaterką „biało-czerwonych” w doprowadzeniu do tie-breaka. W nim polski zespół odskoczył na kilka punktów, ale Belgijki w decydującym momencie doprowadziły do wyrównania (12:12), a następnie poszły za ciosem, przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Polska wyjeżdża z Filipin z bilansem 1:3. Po ośmiu spotkaniach Ligi Narodów Polki mają na koncie 4 zwycięstwa i tyle samo porażek. Kolejny turniej rozegrają one w Sofii (29 czerwca - 4 lipca), mierząc się z Włochami, Chinami, Dominikaną i Bułgarią.
Polska - Belgia 2:3 (20:25, 25:15, 22:25, 25:22, 13:15)
Polska: Wołosz, Różański, Alagierska, Witkowska, Łukasik, Szlagowska, Stenzel (libero) oraz Czyrniańska, Jurczyk