ZAKSA znów pokonała JW. Kędzierzynianie o krok od mistrzostwa [WYPOWIEDZI]
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Jastrzębski Węgiel 3:2 w drugim meczu finału PlusLigi. Podopieczni Gheorghe Cretu prowadzą w rywalizacji już 2:0 i potrzebują tylko jednej wygranej, by zostać nowym mistrzem Polski.
Jastrzębianie zamierzali zrehabilitować się za porażkę w pierwszym starciu. Gospodarzom w odniesieniu zwycięstwa próbowali pomóc kibice, którzy stworzyli gorącą atmosferę. Doping na pewno pomógł „Pomarańczowym” zgarnąć premierową odsłonę. Mistrzowie Polski dominowali na boisku, pewnie zwyciężając 25:20.
W drugim secie to ZAKSA nadawała ton. Przyjezdni poprawili grę na zagrywce, co pozwoliło im zbudować zaliczkę. Nicola Giolito szukał poprawy gry, wprowadzając zmienników. Taki ruch nie przyniósł jednak spodziewanych rezultatów.
Wyrównaną, zaciętą trzecią partię finalnie zdobyli gospodarze. Kibice mogli obejrzeć dużo widowiskowych akcji, w których obie drużyny pokazywały się z najlepszej strony. Goście nie przejęli się przegranym setem, bo w kolejnej odsłonie zdominowali wydarzenia na parkiecie, oddając rywalowi zaledwie 12 punktów.
W tie-breaku zespół trenera Gheorghe Cretu trzykrotnie objął dwupunktowe prowadzenie. Gospodarze za każdym razem niwelowali straty. Ostatecznie to jednak kędzierzynianie postawili kropkę nad „i”, wykorzystując czwartą piłkę meczową.
Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:20, 16:25, 25:22, 12:25, 16:18)