Polska z jednym medalem na mistrzostwach Europy w judo
W niedzielę zakończyły się mistrzostwa Europy w judo, które odbywały się w Sofii. Ostatniego dnia zmagań srebrny medal w kategorii 100 kilogramów zapewnił sobie Piotr Kuczera. To jedyny sukces polskiej reprezentacji w tej imprezie.
Kuczera zaczął rywalizację od wygranej z Grigorijem Manaskinem przez ippon. Później Polak pokonał lidera światowego rankingu i brązowego medalistę igrzysk olimpijskich z Tokio – Jorge Fonsecę. Następnie 27-latek okazał się lepszy od Nikolo Sherazadishviliego, choć ten pojedynek zakończył się dopiero w dodatkowym czasie.
W półfinale Kuczera zmierzył się z Danielem Eichem. Tu także potrzebna była dogrywka, w której Polak wygrał przez ippon. W finale przeciwnikiem rybniczanina został Michael Korrel. Przez cztery minuty podstawowego czasu do wielkich emocji nie doszło. Holender atakował, lecz Kuczera skutecznie się bronił. W końcówce dodatkowego czasu Korrel wykonał rzut, który sędziowie ocenili na ippon.
- Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu i cieszę się z medalu. Szkoda tego finału. Warunki fizyczne były po stronie Holendra i rywal to wykorzystał – powiedział na gorąco po finale Kuczera.
Mimo porażki w starciu o złoto 27-latek i tak może być zadowolony z wyniku. Srebro to jego najlepszy wynik w karierze. Dotychczasowo indywidualnie miał on tylko jeden medal ME. W 2016 roku judoka zdobył brąz w kategorii do 90 kilogramów.
W niedzielę po krążek nie sięgnęli inni reprezentanci Polski. O podium otarła się Kinga Wolszczak, rywalizująca w kategorii +78 kilogramów. Polka szybko znalazła się w repasażach i w nich doszła do walki o brąz, przegrywając ją przez ippon. Do obrony tytułu nie zbliżyła się natomiast Beata Pacut, walcząca w kategorii do 78 kilogramów. Była mistrzyni przegrała już w pierwszym starciu.