Hurkacz odpadł w ćwierćfinale ATP Monte Carlo
Hubert Hurkacz na ćwierćfinale zakończył swój udział w ATP Masters 1000 Monte Carlo. W piątek Polak przegrał z Grigorem Dimitrowem 1:2. Wrocławianin może czuć niedosyt, gdyż w pewnym momencie serwował po zwycięstwo.
25-latek udanie otworzył sezon na mączce. W pierwszym turnieju na tej nawierzchni Hurkacz wygrał trzy mecze, awansując do ćwierćfinału. To najlepszy wynik w historii jego występów w Monte Carlo.
Kolejnym przeciwnikiem Polaka został Grigor Dimitrow. Dotychczasowo spotkali się oni raz – podczas zeszłorocznego Indian Wells. Wtedy nieznacznie lepszy okazał się Bułgar. Jak się okazało, tenisistów czekał kolejny wyczerpujący i bardzo wyrównany pojedynek.
Mecz nie zaczął się dobrze dla Hurkacza, gdyż ten już przy stanie 1:1 dał się przełamać i to „na sucho”. Dość szybko jakość gry wrocławianina wzrosła. Problem w tym, że Dimitrow pilnował swojego podania, nie dając rywalowi nawet jednej okazji do breaka.
W drugiej odsłonie szala zaczęła się przechylać na korzyść „Hubiego”, który przejmował inicjatywę na korcie. Przyniosło to efekt w postaci przełamania, dzięki czemu najlepszy polski tenisista objął prowadzenie 4:2. 14 rakieta świata wykorzystała zaliczkę, pewnie doprowadzając do wyrównania.
Trzecia partia zaczęła się dla Hurkacza idealnie – od przełamania. Polak nie wykorzystał szansy i po chwili było 1:1. Od tego momentu gra mocno się wyrównała. Przy stanie 4:4 25-latek raz jeszcze zdobył breaka. Wydawało się, że podopieczny Craiga Boyntona postawi kropkę nad „i”, ale w kluczowym momencie poziom jego tenisa wyraźnie spadł. Ostatecznie o losach seta zdecydował tie-break, a w nim Bułgar wygrał pewnie 7:2.
Hubert Hurkacz – Grigor Dimitrow 1:2 (4:6, 6:3, 6:7)