Gwiazda wypuściła wygraną z rąk! Bolesna porażka Energi Manekin
Nie tak pierwsze ćwierćfinałowe mecze wyobrażali sobie tenisiści stołowi LOTTO Polski Cukier Gwiazdy Bydgoszcz oraz Energi Manekin Toruń. Obie drużyny przegrały piątkowe pojedynki i są o krok od odpadnięcia z walki o mistrzostwo Polski.
Wydawało się, że Gwiazda ma argumenty, by spokojnie awansować do półfinału Superligi. Zwycięzcy rundy zasadniczej zmierzyli się z ósmą drużyną pierwszej części sezonu – Global Pharma Orliczem 1924 Suchedniów.
Początek spotkania należał do Gwiazdy, która zgodnie z planem wyszła na prowadzenie 2:0. Swoje mecze wygrali Dongsoo Kang oraz Vladislav Ursu. Ten pierwszy miał za sobą trudną przeprawę, gdyż dwa pierwsze sety starcia skończyły się na przewagi.
Później zaczęły się problemy. Porażkę zaliczył Artur Grela. Po chwili przegrał również Kang, choć prowadził w setach 1:0. Finalnie o losach meczu zdecydował mecz deblowy. W nim również lepsi okazali się goście, wywożąc z Bydgoszczy cenne zwycięstwo.
LOTTO Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz - Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 2:3 (w setach 8:8)
Energa nie przystępowała do rywalizacji z AZS-em AWFiS Balta Gdańsk w roli aż takiego faworyta, choć torunianie także skończyli fazę zasadniczą wyżej od rywala. Fani mogli jednak liczyć na wyrównane widowisko.
Choć końcowy wynik może wskazywać dominację gdańszczan, to mecz na pewno nie zawiódł, jeśli chodzi o poziom wrażeń. Każdy pojedynek dostarczył bowiem emocji. Na początku tylko seta rywalowi urwał Shogo Tahara. Tomasz Kotowski i Konrad Kulpa potrafili natomiast doprowadzić do decydującej odsłony. Kotowski wyszedł ze stanu 0:2, a Kulpa z wyniku 1:2. Ostatnie słowo należało jednak do rywali.
Energa Manekin Toruń – AZS AWFiS Balta Gdańsk 0:3 (w setach 5:9)
Rewanżowe pojedynki odbędą się w niedzielę. Awans do półfinału uzyska zespół, który będzie miał lepszy bilans po dwóch spotkaniach. O ile Gwiazda ma jeszcze szanse na odwrócenie losów rywalizacji, tak Energa została postawiona pod ścianą.