Muzycy grupy "Cisza Jak Ta"
"Zespół -Cisza Jak Ta- jest zespołem, w którym pięć osób proponuje swoje piosenki. Staramy się, mimo drogi koncertowej, dość regularnie wydawać płyty. Chcemy cały czas tworzyć coś nowego, żeby uniknąć poczucia schematyczności. A właśnie nowe piosenki powodują ten moment niepewności, ale to powoduje, że czujemy się świeżo..."
W środę, 5 kwietnia 2017 – o godz. 18.10
Ile trwa ta Wasza podróż po "Krainie łagodności"?
Michał Łangowski - Rozpoczęła się niemal 14 lat temu, bo 8 marca odbył się pierwszy publiczny występ zespołu "Cisza Jak Ta".
Jaki był pierwszy skład?
M.Ł. - Pierwszy skład rekrutował się z drużyny harcerskiej bałtyckiego hufca morskiego, w którym występował wówczas lider zespołu Mariusz "Boro" Borowiec, który zaprosił gitarzystę Mariusza Skorupę. Z tego pierwotnego składu pozostała skrzypaczka Ilona Karnicka - Ejsmot i właśnie Mariusz Skorupa. Do dziś gramy często koncerty dla braci harcerskiej.
Jak na grupę z "Krainy łagodności" to sporo koncertujecie.
M.Ł. - Tak, w zeszłym roku zagraliśmy 146 koncertów. Gramy głównie w weekendy, niekiedy w inne dni. Przez ostatnie pięć lat zagraliśmy ponad 600 koncertów.
Skąd czerpiecie swoje inspiracje? Co Was najczęściej inspiruje?
M.Ł. - Mogę mówić za siebie … Zespół "Cisza Jak Ta" jest zespołem, w którym pięć osób proponuje swoje piosenki. Ja piszę piosenki w taki sposób, że przez ileś tam miesięcy inspirują mnie różne wiersze, które odkładam do oddzielnej szufladki. Później następuje moment krytyczny, kiedy biorę gitarę i znikam gdzieś w Bieszczadach na tydzień, czy dwa, zabieram te wybrane wiersze i wracam już z piosenkami. Następnie daje je pod ocenę zespołowi, z którym wspólnymi siłami staramy się zrobić coś co można nazwać utworem.
Nie każdy tekst da się wtłoczyć w piosenkę?
M.Ł. - Oczywiście, to wcale nie jest łatwe. To trochę zależy też od miejsca. Czasami ten sam wiersz wyjęty z kajetu nie może znaleźć żadnej melodii, a parę kilometrów dalej już znajduje. To jest kwestia pewnej atmosfery. Mam nawet taką teorię, że wiersze mają już zaklętą własną melodię i trzeba miejsca, żeby ją odszukać.
A co odnajduje basista w takim zespole jak Cisza...? Co Pan robił wcześniej?
Dariusz Bądkowski - Grałem na gitarze w zespole metalowym. Postanowiłem poszerzyć swoje instrumentarium i zainteresowania, otworzyć się na różne inne style muzyczne. Poznałem Mariusza Skorupę, gitarzystę Ciszy i on mi powiedział, że poszukują basisty, więc się zgodziłem. Do dzisiaj jeszcze słucham na co dzień muzyki cięższej, a przyznam, że muzyki, którą gram w Ciszy nie słucham, natomiast bardzo lubię ją grać.
Kto przychodzi na Wasze koncerty?
M.Ł. - Bardzo szeroki target… Niezwykły jest ten podział, szczególnie wiekowy. Są dzieci kilkuletnie, które śpiewają z nami piosenki, co nas za każdym razem rozbraja, są też osoby starsze i mocno dojrzałe, takich osób jest najwięcej.
Wcześniej nie zabierał się Pan za poezję?
M.Ł. - Moja mama słuchała klasycznych zespołów jak "Wolna Grupa Bukowina" czy "Stare Dobre Małżeństwo", więc poezja była w moim życiu. Gdzieś tam nasiąkałem poezją. Przyznam, że wtedy ta muzyka mnie drażniła, bo byłem fanem "Depeszów" . Niemniej jednak czym skorupka za młodu … później kiedy w moim życiu pojawiła się gitara, to naturalną koleją rzeczy ta poetyka nie była mi obca. Do dziś słucham różnej muzyki.
Panie Darku, Pan dla higieny ucha czego słucha?
D.B. - Oj bardzo różnej muzyki. Od najbardziej ciężkich zespołów do muzyki folk. Generalnie muzykę dzielę na dobrą i złą. Cały czas się uczę, próbując wszystkiego.
Muzyka sama przychodzi do wybranej poezji?
M.Ł. - Do mnie tak. Czuję ten moment przełomowy kiedy te zgromadzone wiersze już się nie mogą doczekać, już wychodzą z tego kajetu.
Wydaliście sporo płyt.
- 10. Staramy się, mimo tej drogi koncertowej, dość regularnie wydawać płyty. Chcemy cały czas tworzyć coś nowego, żeby uniknąć poczucia schematyczności. A właśnie nowe piosenki powodują ten moment niepewności, ale to powoduje, że czujemy się świeżo.
Sami mówicie, że to muzyka niszowa, a ja się zastanawiam dlaczego?
- Ta nazwa wynika z tego, że to media tak określiły tę muzykę. Ale ona niszowa wcale nie jest – dowodzi tego liczba publiczności i wydanych płyt. Bardzo dużo złego robi samo określanie tej muzyki. To jest muzyka bardzo radosna, oczywiście o smutku też mówi. Tych ludzi, którzy chcą tą prozę życia postrzegać przez pryzmat poezji wcale tak mało nie jest. A poza tym oni są bardzo kochani. Ta muzyka nie czuła by się dobrze na stadionach, więc może dobrze, że jest określana jako niszowa.
Zobacz także
AG Carmen, laureatka konkursu radiowej Czwórki „Będzie głośno! Debiut na winylu”. „Green Tea” AG Carmen to drugi singiel ze składankowego albumu… Czytaj dalej »
Limboski, czyli Michał P. Augustyniak – muzyk związany z Krakowem, piosenkarz i gitarzysta, autor tekstów, dwukrotnie nominowany do „Fryderyków”. W niektórych… Czytaj dalej »
Aktor i wokalista debiutujący fonograficznie utworem pt. „Ten moment”. „...nie jestem aż tak sprawnym kompozytorem, natomiast otaczam się tak wspaniałymi… Czytaj dalej »
Wirtuoz skrzypiec. Pierwszy Polak, który zdobył zwyciężył w Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Nicolae Paganiniego w Genui. „...jestem normalnym… Czytaj dalej »
Już w XXI wieku wygrał program „Droga do Gwiazd” w TVN i triumfował na Międzynarodowych Spotkaniach Wokalistów Jazzowych w Zamościu. Piotr Salata w dorobku… Czytaj dalej »
Kompozytor. Niedawno jego muzyka do filmu „Znachor” została zaprezentowana przez orkiestrę symfoniczną Filharmonii Pomorskiej i zespół SVAHY. „Przyznam… Czytaj dalej »
„Człowiek w kapeluszu”, który pomiędzy innymi zajęciami wystartował z nowym singlem. „czasami zdarza się, że piszę sam piosenkę od początku do… Czytaj dalej »
Dyrygent symfoniczny, operowy i wielkich widowisk muzyki filmowej. Urodzony w Brazylii, od blisko 40 lat mieszkający w Polsce. Każde spotkanie z nim to prawdziwa… Czytaj dalej »
Ewelina Flinta i Arkadiusz Lipnicki opowiadają o współpracy przy nowym albumie. „...Cała pandemia bardzo mocno też opóźniła wydanie płyty, bo tak… Czytaj dalej »
Reżyser spektakli muzycznych, od kilkunastu lat reżyser koncertów Sylwestrowo-Noworocznych w bydgoskiej Operze Nova, z którym spotkaliśmy się 27 grudnia… Czytaj dalej »