Wokalistka, autorka tekstów i kompozytorka, niedawno ukazał się jej trzeci album "Rustykalny cyrk" a w najbliższy weekend wystąpi na Festiwalu Piosenki w Opolu.
"Najgorsze jak mnie pytają "co grasz?". Ja nie wiem co mam powiedzieć. Gram swoją autorską piosenkę, a co to jest do końca stwierdzić nie potrafię. Jeśli chodzi o muzykę to myślę, że ostatnia płyta jest najbardziej dostępna dla ludzi i może dotrzeć do szerszej publiczności..."
W środę, 1 czerwca 2016 – o godz.18.10
Jest Pani taka "Zosia samosia" sama śpiewa, pisze teksty i komponuje?
- Troszkę tak, tak mówią. Lubię sama wykonywać swoje utwory, nie cierpię kiedy ktoś grzebie mi w tekstach, w muzyce dopuszczam uwagi, ale jednak sama obsługuję wszystko.
"Rustykalny cyrk" skąd ta nazwa?
- Nazwa dobrze określa zbiór utworów, który się znajduje na płycie. Nazwa zbiera to wszystko. To co dzieje się wokół mnie i w moim życiu podczas nagrania tej płyty – świetnie to opisuje.
To co się działo w Pani życiu?
- Bardziej co się działo z tą płytą... Te turbulencje były olbrzymie i próba zarejestrowania płyty w finalnym kształcie trwała dwa lata. Nie ma jak "ciąża słonia" – utwory przechodziły najrozmaitsze transformacje – mamy po kilka wersji jednej piosenki, aż w końcu udało się dojść do konsensusu i mamy taką płytę jakiej ja chciałam.
Trudno jest Panią zaszufladkować.
- Najgorsze jak mnie pytają "co grasz?". Ja nie wiem co mam powiedzieć. Gram swoją autorską piosenkę, a co to jest do końca stwierdzić nie potrafię.
Jest Pani zdobywczynią wielu nagród na festiwalach i konkursach, a ja mam wrażenie, że nadal trudno się Pani przebić w mediach.
- To fakt, jest to walka, która trwa od ośmiu lat. Festiwalowe nagrody niewiele dają oprócz zastrzyku gotówki. Co roku są nowi laureaci, stąd festiwal nie jest metodą na karierę. Jeśli chodzi o muzykę to myślę, że ostatnia płyta jest najbardziej dostępna dla ludzi i może dotrzeć do szerszej publiczności. Ja rozpoczynałam od piosenki poetyckiej. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Mam wrażenie, że trafiłam teraz na dobrych ludzi i mam troszkę szczęścia.
Wszystko zaczęło się w 2008 roku wtedy to była zupełnie inna Dominika Barabas.
- Zupełnie… To była Dominika z gitarą – akustyczna, liryczna. Teraz wydaję się bardziej interesująca muzycznie, choć są ludzie, którzy lubili tamtą Dominikę, ja jednak stawiam na rozwój.
Zaczęło się też wszystko od klasy skrzypiec. Co Pani dało wykształcenie muzyczne?
- Chociażby to, że mogę być dziś "Zosią – samosią", gdyż opanowałam grę na skrzypcach, gitarze, fortepianie, flecie irlandzkim. To wszystko pozwala mi realizować to co tylko sobie zamarzę.
Taki najważniejszy moment w dotychczasowym Pani dorobku artystycznym to …?
- Dwa momenty, jeden – ten drugi jest teraz – uda mi się wystąpić na "Super premierach" na festiwalu w Opolu z piosenką Andy, a pierwszy był przed laty - to Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie. Po raz pierwszy wyszłam ze swoimi kompozycjami do publiczności, to był zupełny przypadek – pojechałam i wygrałam.
Lubi Pani rywalizację festiwalową?
- Nie cierpię, to jest dla mnie zbyt duży stres. Za to bardzo lubię atmosferę, która towarzyszy festiwalowi, wymianę myśli, doświadczeń, te śpiewogry do rana. Koncerty są ulubioną moją formą spotkań z publicznością, bo ludzie, którzy przychodzą wiedzą po co przyszli i nie oceniają, a na konkursach mam takie wrażenie, że czekają kiedy się potknę.
Jak jedzie Pani na festiwal to od razu sięga Pani po pierwszą nagrodę. Co trzeba mieć w sobie, żeby tak szybko zaczarować publiczność?
- Wydaje mi się, że trzeba mieć w sobie prawdę. Kiedy oglądam kogoś kto śpiewa, to najważniejsze są dla mnie emocje i to czy one są prawdziwe. Nawet jeśli się ktoś pomyli, zagra nie te dźwięki, uważam, że ma to siłę przebicia jeśli jest to szczere.
Czy łatwo Pani przychodzi pisanie piosenek?
- Tak, bardzo łatwo, to jest ujście moich emocji.
Pani piosenki są naszpikowane tekstem i są prawdziwe historie...
- Niektórzy nawet mówią, że moje piosenki są zbyt długie. Na "Rustykalnym cyrku" są różnorodne piosenki i takie, które mają dużo tekstu i takie, które mają dwa wersy.
Czy nie miała Pani zahamowań przed pokazaniem pierwszych swoich tekstów?
- Tak, olbrzymie, dlatego tak późno się zdecydowałam pokazać ludziom co piszę. Miałam obawy i zawsze mam, ale napisałam na tyle dużo tekstów, że mniej więcej zdaję sobie sprawę czy coś jest dobre, czy jest kiepskie i nie powinno opuścić mojej szuflady. Te historie przychodzą do mnie kiedy obserwuję ludzi. Niektóre piosenki są o moich znajomych.
Czy to są piosenki też o Pani?
- Troszkę też. To są połączone obserwacje z czymś co utkwiło mi mocno w sercu i musiałam się tego pozbyć.
Zobacz także
AG Carmen, laureatka konkursu radiowej Czwórki „Będzie głośno! Debiut na winylu”. „Green Tea” AG Carmen to drugi singiel ze składankowego albumu… Czytaj dalej »
Limboski, czyli Michał P. Augustyniak – muzyk związany z Krakowem, piosenkarz i gitarzysta, autor tekstów, dwukrotnie nominowany do „Fryderyków”. W niektórych… Czytaj dalej »
Aktor i wokalista debiutujący fonograficznie utworem pt. „Ten moment”. „...nie jestem aż tak sprawnym kompozytorem, natomiast otaczam się tak wspaniałymi… Czytaj dalej »
Wirtuoz skrzypiec. Pierwszy Polak, który zdobył zwyciężył w Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Nicolae Paganiniego w Genui. „...jestem normalnym… Czytaj dalej »
Już w XXI wieku wygrał program „Droga do Gwiazd” w TVN i triumfował na Międzynarodowych Spotkaniach Wokalistów Jazzowych w Zamościu. Piotr Salata w dorobku… Czytaj dalej »
Kompozytor. Niedawno jego muzyka do filmu „Znachor” została zaprezentowana przez orkiestrę symfoniczną Filharmonii Pomorskiej i zespół SVAHY. „Przyznam… Czytaj dalej »
„Człowiek w kapeluszu”, który pomiędzy innymi zajęciami wystartował z nowym singlem. „czasami zdarza się, że piszę sam piosenkę od początku do… Czytaj dalej »
Dyrygent symfoniczny, operowy i wielkich widowisk muzyki filmowej. Urodzony w Brazylii, od blisko 40 lat mieszkający w Polsce. Każde spotkanie z nim to prawdziwa… Czytaj dalej »
Ewelina Flinta i Arkadiusz Lipnicki opowiadają o współpracy przy nowym albumie. „...Cała pandemia bardzo mocno też opóźniła wydanie płyty, bo tak… Czytaj dalej »
Reżyser spektakli muzycznych, od kilkunastu lat reżyser koncertów Sylwestrowo-Noworocznych w bydgoskiej Operze Nova, z którym spotkaliśmy się 27 grudnia… Czytaj dalej »