Łukasz Drapała
2025-02-21
„Człowiek w kapeluszu”, który pomiędzy innymi zajęciami wystartował z nowym singlem.
„czasami zdarza się, że piszę sam piosenkę od początku do końca, ale bardzo lubię spotykać się z inną duszą, z innym zbiorem emocji, aby zderzyć się i spróbować razem coś zbudować. To jakoś tak mnie buduje zawsze i uczy czegoś. Myślę, że chyba się czegoś uczę, czegoś się dowiaduję i o to tutaj najbardziej chodzi (...) „Dziki bal” nie mówi o tym, jaka jest piosenka, tylko ona łapie kontekstem to, co się u mnie w życiu często dzieje, a jest to dziki bal, z którego co jakiś czas wracam i zaczynam wszystko od początku. A westchnąłem dlatego, że nie zawsze jest to zamierzony plan, jakby zaczynać coś od początku, ale czasem tak wygląda moje życie, już kiedyś mówiłem, że jak będę pisał biografię, to nazwę ją „… witając się z gąską”. Mam jednak nadzieję, że nie będę musiał.”
„czasami zdarza się, że piszę sam piosenkę od początku do końca, ale bardzo lubię spotykać się z inną duszą, z innym zbiorem emocji, aby zderzyć się i spróbować razem coś zbudować. To jakoś tak mnie buduje zawsze i uczy czegoś. Myślę, że chyba się czegoś uczę, czegoś się dowiaduję i o to tutaj najbardziej chodzi (...) „Dziki bal” nie mówi o tym, jaka jest piosenka, tylko ona łapie kontekstem to, co się u mnie w życiu często dzieje, a jest to dziki bal, z którego co jakiś czas wracam i zaczynam wszystko od początku. A westchnąłem dlatego, że nie zawsze jest to zamierzony plan, jakby zaczynać coś od początku, ale czasem tak wygląda moje życie, już kiedyś mówiłem, że jak będę pisał biografię, to nazwę ją „… witając się z gąską”. Mam jednak nadzieję, że nie będę musiał.”
Piątek, 21 lutego 2025 o godz. 20:05